Mała wieś na Podkarpaciu i lokalny bank. 1 lutego policja zakończyła złodziejską historię, której finał odbędzie się w sądzie. Starsze Panie miały oszukać swoich klientów na 55 mln zł!

Jak opisuje Fakt, historia miała trwać aż 15 lat! 68-letnia Pani Janeczka i jej współpracownicy, stworzyć mieli układ, dzięki któremu udawało się kraść miliony złotych.

To były takie miłe panie, do rany przyłóż. Zagadały, pożyczyły miłego dnia. Wszyscy mieli do nich pełne zaufanie – mówili dziennikowi klienci banku, o którego działalności głośno zrobiło się już w 2019 roku.

Chodzi o Bank Spółdzielczy w Grębowie. Wpierw zajęła się nim Komisja Nadzoru Finansowego i zawiesiła działalność instytucji. Następnie do akcji wszedł sąd i potwierdził upadłość banku. Realnie instytucja przestała więc istnieć.

REKLAMA

W takich sytuacjach klienci banków mogą czuć się o tyle spokojnie, że istnieje coś takiego, jak Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Chroni on klientów banków w razie, gdyby instytucja którą obdarzyli zaufaniem, oszukała ich bądź wpadła w kłopoty. Lokaty do 100 tys. euro są więc bez trudu pokrywane ze środków BFG.

22 mln zł. Tyle dotychczas BFG wypłacił klientom Banku Spółdzielczemu w Grębowie, aby pokryć ich straty związane z działalnością spółdzielczej kasy. Na swoje 2 mln zł czekają jeszcze 33 osoby, ale tutaj łatwo już nie będzie – będą musiały pójść do sądu i złożyć akt oskarżenia.

zobacz także

Kadyrow: „Śląsk zasługuje na niezależność i oderwanie od Polski. Rosja może w tym pomóc”

Takiej podwyżki podatku od nieruchomości nie było od lat. Gminy ruszyły po pieniądze obywateli

1 lutego sprawa znów wróciła na tapetę służb. Policja, na polecenie prokuratury, zatrzymała 6 osób, które kierowały bankiem. Panie Janina K., Genowefa K., Teresa R., Danuta R., Bożena S. oraz Pan Krzysztof K. usłyszeli już zarzuty.

68-letnia mieszkanka powiatu tarnobrzeskiego wykorzystując swoje stanowisko, wspólnie z pięcioma innymi osobami, zakładali fikcyjne konta bankowe, na które pobierali kredyty. Wykorzystywali także dane osób już nieżyjących. Namawiali klientów banku do likwidacji posiadanych przez nich lokat, a środki przelewali na swoje rachunki i rachunki maklerskie – informuje podkarpacka Policja.

Prezes banku, 68-letnia Janina K. ma odpowiedzieć za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, której członkami mieć byli pozostali wymienieni wyżej. Prokuratura chce, aby sąd skazał grupę za wyrządzenie szkody majątkowej dużych rozmiarów. Straty szacuje się na 55 mln zł.

REKLAMA

Zdaniem śledczych finansowy przekręt trwał 15 lat. Podejrzani fałszowali dokumenty. Liczyli, że cudzymi pieniędzmi zbiją fortunę, grając na giełdzie. Aby ukryć proceder, braki tuszowali przelewami z konta na koto i zaciąganymi na lewo kredytami. Pracownicy banku posługiwali się danymi niczego nieświadomych klientów. Zakładali też fikcyjne rachunki na zmyślone osoby, albo na tzw. martwe dusze – osoby, które zmarły. Ułatwiało to im wyprowadzanie z banku pieniędzy – pisze Fakt.

Wobec domniemanej grupy przestępczej Sąd Rejonowy w Rzeszowie zastosował trzymiesięczny areszt. Teraz sąd zdecyduje o ich dalszym losie. Grozi im nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

źródło: Fakt, foto: Podkarpacka Policja

Hit! Gang „Janeczki” miał ukraść 55 mln zł. 68-latka chciała zostać finansowym krezusem