Heheszki z Jarosława Kaczyńskiego, który ponownie został wybrany prezesem PiS i nie miał konkurenta są bezzasadne. Facet wylansował kolejnego prezydenta i odniósł sukces, bo potrafi słuchać innych, grać zespołowo, czytać badania, wyciągać wnioski. I idzie po zwycięstwo w 2027 r. – pisze Jacek Nizinkiewicz z Rzeczpospolitej.

Kto się śmieje z prezesa?

Siódma kadencja Kaczyńskiego na fotelu prezesa. Unikat w skali światowej właśnie dogonił Fidela Castro, który również był wybierany siedmiokrotnie na kadencję przewodniczącego kubańskiej rady Państw – kpi europoseł KO Krzysztof Brejza.

I ma kłopot.

Internauci natychmiast przypominają od ilu lat, z przerwą na Brukselę szefem PO jest Donald Tusk.

Inni piszą, jak Janusz Kaczmarek, prokurator, którego pamiętamy z czasów pierwszych rządów PiS:

1/ Wsłuchuje się. Czasami słucha

2/Gra solo,ale drużyna jest mu potrzebna

3/Jak mało kto czyta i analizuje wszystkie badania

4/ Tak już dzisiaj przygotowuje się na 2027r

U Was musiał Tusk wrócić żebyście się sami nie zaorali. Jesteście takimi niedojdami, że już słuchać się Was nie chce. Wiecznie płacz nad Pisem, a co zrobiliście Wy jako konkurencyjna partia żeby w Pisie o Kaczyńskim zapomnieli? Nic. To Wy jesteście kluczem jego sukcesu – dodaje internauta pod wpisem Brejzy na X.

REKLAMA

zobacz także

Koalicjanci mówią „nie” PSL: tak chcecie odzyskać elektorat? „Pójdę i zagłosuję na PiS jak to wprowadzicie!”

Putin: ciągle nas grzebią. A sami wkrótce zdechną

W Przysusze odbył się VII Kongres Prawa i Sprawiedliwości. Jarosław Kaczyński został ponownie wybrany prezesem PiS.

Wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego z jednej strony było mobilizujące, z drugiej – pozbawione triumfalizmu i niedające uczestnikom kongresu powodów do myślenia, że wybory w 2027 roku są rozstrzygnięte na korzyść obecnej opozycji” – informuje Wirtualna Polska.

Prezes PiS przyznał, że w jego partii dochodziło do nieprawidłowości.

Były śledztwa, były też wyroki. Były nawet przypadki naprawdę tragiczne, jeżeli chodzi o odpowiedzialność za realne stwierdzone nadużycia – stwierdził Kaczyński.

Kaczyński nawiązał do tzw. afery wizowej. Stwierdził, że jest „całkowicie wyssana z palca”.

Uderzano całkowicie wyssaną z palca aferą wizową. Tymi wizami sprzedawanymi rzekomo na bazarach, w różnych miejscach Bliskiego Wschodu czy innych oddalonych od Polski krajów. Powtarzam, to było wyssane z palca. To było jedno wielkie kłamstwo – podkreślił prezes PiS.

Jarosław Kaczyński przyznał, że w jego partii dochodziło do nadużyć.

REKLAMA

Tak, rzeczywiście na niektóre nieliczne, ale jednak niedobre zjawiska w naszej formacji reagowaliśmy zbyt późno, ale zareagowaliśmy- zapewnił prezes PiS.

Były śledztwa, były też wyroki. Były nawet przypadki naprawdę tragiczne, jeżeli chodzi o odpowiedzialność za realne stwierdzone nadużycia. To nie jest tak, że myśmy je tolerowali – stwierdził.

zobacz także

Sondaż. Poparcie dla Koalicji Obywatelskiej uległo załamaniu

Premier skomentował piątkowy wyrok Sądu Najwyższego w sprawie protestów wyborczych

Zdaniem Kaczyńskiego, to właśnie rzetelność w ściganiu nadużyć doprowadziła do tego, że obecny obóz rządzący oskarża Prawo i Sprawiedliwość o nieuczciwość.

To pozwoliło drugiej stronie na rozwinięcie tej skrajnie kłamliwej kampanii, że jesteśmy złodziejami. Owszem, w polskim życiu publicznym są złodzieje, są formacje złodziejskie. Dokładnie w innym miejscu, po drugiej stronie – grzmiał Jarosław Kaczyński.

Źródło: Media. Fot. PiS

Heheszki z Jarosława Kaczyńskiego, który ponownie został wybrany prezesem PiS?