Wcześniej Braun zdjął tą samą flagę z budynku Ministerstwa Przemysłu w Katowicach.

Katowiccy policjanci prowadzą czynności w związku ze zdarzeniem, do którego doszło dziś ok. godz. 10:00 w siedzibie Ministerstwa Przemysłu w Katowicach – informuje śląska policja.

Jeden z kandydatów na Urząd Prezydenta RP zdjął flagę Unii Europejskiej i opuścił budynek, zabierając ją ze sobą. Wydarzenie było transmitowane w przestrzeni publicznej – piszą policjanci.

Choć nie dodają, że chodzi o Grzegorza Brauna.

Nie po to ginęli górnicy Kopalni Wujek i inni polegli z rąk władzy sowieckiej, żeby dzisiaj utwierdzany był na ziemiach polskich reżim eurosowiecki! Płonie tutaj kawałek materii z emblematem nieistniejącego państwa, które rości sobie pretensje do zarządzania i pomiatania życiem, zdrowiem i majętnością Polaków! Precz z komuną, precz z eurokomuną! Eurokomuna to też komuna! Eurokomuna wyciąga rękę po nasze dzieci, po ich zdrowie, życie, po nasze pieniądze, po nasze majętności, po skarby, które kryje polska ziemia – czytamy na profilu Grzegorza Brauna.

REKLAMA

zobacz także

Bodnar: Nawrocki może opublikować oświadczenie majątkowe. Nie musi się zasłaniać prawem

Za 125 lat będzie na świecie 3 miliony Polaków. „Mnie ledwo stać na to żeby pomagać finansowo swojej kobiecie i utrzymać siebie”

Ustalono, że wartość zabranej flagi wynosiła około 400 zł, a sam przedmiot został następnie spalony przed kopalnią „Wujek” w Katowicach – podaje policja. .

Aktualnie policjanci prowadzą czynności i gromadzą materiał dowodowy.

Fot. Grzegorz Braun FB

Grzegorz Braun spalił unijną flagę przed kopalnią Wujek