Poziom odlotu prezesa NBP Adama Glapińskiego postępuje. Dziś mówił, że mamy olbrzymi pluralizm mediów, że to Ukraińcy nakręcili inflację, bo przyjechali i dużo kupują, mówi też, że wszystkie jego decyzje były podejmowane we właściwym tempie. Być może w czwartek prezes, po linii partyjnej znów będzie prezesem. Choć są z tym prawne problemy. Urzędnicy pracują, by problemu nie było.

„Mimo dolegliwej inflacji i napiętej sytuacji geopolitycznej koniunktura w Polsce jest bardzo dobra, w I kw. wzrost PKB przyspieszył prawdopodobnie do 8 proc. Mamy przy tym bardzo dobrą sytuację na rynku pracy, praktycznie nie mamy bezrobocia, co jest niezwykłym osiągnieciem” – powiedział w piątek podczas konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński.

Dodał, że w innych krajach europejskich nie ma tak dobrych wyników gospodarczych.

„Mamy największy pluralizm medialny w całej Europie”-powiedział Prezes @nbppl.
Właściwie to jedno zdanie dyskwalifikuje #Glapinski.ego, bo pluralizm nie polega na tym, że rządowe media pokazują jakiś równoległy świat, który naprawdę nie istnieje!🙈🙈🙈
— Iza Leszczyna✌️🇵🇱 (@Leszczyna) May 6, 2022

„Rada Polityki Pieniężnej od kilku miesięcy podnosi stopy procentowe. Będziemy to robić nadal, aż osiągniemy pewność, że inflacja trwale się obniży” – stwierdził Glapiński, dodając, że to „przykra wiadomość” dla wielu, których dotykają wysokie stopy procentowe, ale „dobra wiadomość” dla tych, którzy się interesują stanem całej gospodarki.

REKLAMA

Jak mówił, „mało który kraj może się pochwalić tak korzystnymi wynikami gospodarczymi” , i jest to najlepszy, empiryczny dowód na to, że walka z inflacją odbywa się w Polsce „w odpowiednim tempie i z właściwą dynamiką wzrostu stóp procentowych”.

Prezes dodaje, że mamy być spokojni. Bo teraz jest drożej, ale kiedyś będzie taniej. Więc jak teraz zbankrutujemy, nie mogąc spłacać rosnących rat kredytów to w przyszłości może się odbudujemy?

Wszystkim zaskoczonym i oburzonym tym co wygaduje właśnie #Glapiński przypomnę, że podobno negocjacje już się skończyły i ma on już poparcie wystarczającej liczby posłów obozu władzy i jego przystawek, aby zostać prezesem NBP na następne sześć lat. Głosowanie w czwartek 🙋🏻‍♂️
— Artur E. Dziambor (@ArturDziambor) May 6, 2022

Glapiński zwrócił uwagę, że osoby, które wzięły kredyt na kilkadziesiąt czy kilkanaście lat, muszą pamiętać o tym, że stopy procentowe – teraz podnoszone, będą obniżane, gdy inflacja będzie się zmniejszać. „Naszym celem jest średni okres, czyli mniej więcej dwa lata. Staramy się zredukować inflację do poziomu wyznaczonego przez nasze założenia” – stwierdził szef banku centralnego.

zobacz także

Sikorski o Czarnku: Boże, co za wstyd. Minister edukacji wymyślił sposób na nowych „Polaków”

Fakty TVN „miażdżą” Wiadomości TVP. Nagranie

„Gdybyśmy podwyżkę stóp zaczęli szybciej realizować, to nie miałoby to (…) praktycznie żadnego wpływu na inflację w ostatnich miesiącach, to nie miałoby wpływu na skalę obecnych podwyżek stóp procentowych” – powiedział Glapiński.

Glapiński w listopadzie: Inflacja będzie spadać, nie trzeba będzie dalej podnosić stóp procentowych.

Glapiński dziś: Będziemy podnosić stopy procentowe, aż osiągniemy pewność, że inflacja się obniży.

Z takim jaszczombiem to mamy ostro przejebane…
— Ruch Ośmiu Gwiazd (@RuchOsmiuGwiazd) May 6, 2022

Prezes NBP porównał sytuację Polski, gdzie stopy procentowe zaczęto podnosić w październiku ubiegłego roku, do sytuacji Republiki Czeskiej, gdzie cykl podwyżek stóp procentowych zaczął się kilka miesięcy wcześniej, w czerwcu 2021 roku.

„Otóż Czesi podjęli decyzję w czerwcu i obecnie inflacja wynosi tam 12,7 proc., (…) a główna stopa procentowa w Czechach wynosi teraz 5,75 proc. Zarówno inflacja, jak i stopy procentowe w Czechach są wyższe niż w Polsce, mimo tego, że cykl podwyżek stóp zaczęli wiele miesięcy wcześniej” – podkreślił szef NBP.

„Obciążenie gospodarstw domowych ratami kredytu jest wysokie i rośnie, ale obciążenie gospodarstw domowych w ostatnich latach były wyjątkowo niskie” – mówił w piątek na konferencji prasowej szef NBP, prof. Adam Glapiński.

Zwrócił uwagę, że przez ostatnie 1,5 roku stopy procentowe, a więc i raty kredytów, były wyjątkowo niskie, co wynikało z kryzysu.

Tego PiSiory się nie spodziewały!
Sęp wśród sępów Glapiński zgodnie z ustawą nie może być wybrany ponownie na prezesa NBP.
Na najbliższym posiedzeniu Sejmu znowu w nocy będą zmieniać prawo pod siebie. Brawo! @NewsPlatforma @Leszczyna
— Artur Łącki (@ArturLacki) May 6, 2022

„W pewnym momencie, mam nadzieję, że pod koniec 2023 r., kredytobiorcy usłyszą, że stopy procentowe idą w dół” – powiedział prezes NBP.

REKLAMA

Na wzrost cen wpływa m.in. popyt konsumpcyjny obywateli ukraińskich – mówił w piątek prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński. Szacuje on, że 4 proc. z 10-proc. wzrost popytu konsumpcyjnego w Polsce w ostatnim okresie to wzrost związany z uchodźcami.

Mamy w Polsce największy pluralizm medialny w całej Europie jak zapewnia Prezes Glapinski. pic.twitter.com/rdrgD40cf5
— Jacek Gnój (@Gnoj2013) May 6, 2022

Szef NBP podczas piątkowej konferencji prasowej zwrócił uwagę, że w związku z wojną w Ukrainie przez Polskę „przewinęło się” ok. 3 mln 200 tys. uchodźców. „Prawdopodobnie mamy w tej chwili ponad 1,5 mln konsumentów więcej” – powiedział. Ci konsumenci – jak mówił – mają własne środki wywiezione z Ukrainy.

„Śledzimy cały czas, ile płacą za produkty konsumpcyjne swoimi kartami” – wskazał. Dodał, że dzięki dostępowi do danych z kart wiadomo, „ile ten popyt dodatkowy, konsumpcyjny obywateli ukraińskich, którzy tu przybyli, wynosi” .

zobacz także

Polacy ocknijcie się! „Zamrozić raty kredytów mieszkaniowych”. Postulat Lewicy – dość milczenia Glapińskiego i Morawieckiego

„Palikot tłumaczy głąbom pisowskim, na czym polega PiSflacja”. Nagranie

„Nie ma odpowiedzi, na jakim pułapie zatrzymają się stopy procentowe” – mówił Glapiński na konferencji prasowej. Jak zaznaczył, Rada Polityki Pieniężnej patrzy na to w sposób pragmatyczny.

„Nie ma żadnych dogmatyków w RPP” – zaznaczył.

Dzisiaj o 15 rozpocznie się konferencja Prezesa NBP. Jak myślicie, co tym razem powie Adam Glapiński?#bingoNBP pic.twitter.com/QmUc5W2UD8
— Forum Obywatelskiego Rozwoju (@FundacjaFOR) May 6, 2022

Prezes banku centralnego dodał, że skala ostatniej podwyżki stóp – o 75 pkt proc. – jest wynikiem dyskusji wewnątrz RPP, a „propozycje były różne”. Jego zdaniem „wyższe podwyżki stóp szybciej doprowadziłyby nas do punktu, który mógłby szkodzić gospodarce”. „Jaki to jest punkt? Nie wiem teraz, będziemy to analizować” – dodał Glapiński.

Zapewniał również, że „osiągniemy przezwyciężenie inflacji w średnim okresie, ale lekarstwo jest gorzkie”. „Obiecuję, że tak szybko jak się da, przestaniemy to lekarstwo aplikować, bolesna seria zastrzyków się skończy. Ale na razie musi trwać, jeszcze jakiś czas” – mówił Glapiński.

REKLAMA

Jak mówił, NBP przewiduje, że szczyt inflacji będzie miał miejsce w czerwcu-lipcu tego roku, jeśli nie zmienią się inne okoliczności.

„Jaka będzie inflacja w przyszłym roku, zależy od tego, czy będzie nadal działać tarcza antyinflacyjna i w jakim zakresie. Jeśli nie będzie tarczy, to oczywiście inflacja pójdzie w górę, jeśli będzie tarcza, to nie” – powiedział.

⚠️ Gdy Polacy ledwo radzą sobie z szalejąca drożyzną… prezes Glapiński ogłasza podwyższenie stóp procentowych.

Co na to polskim rodzinom radzi poseł Suski? Że kredyty jak się wzięło to trzeba spłacać.

Może rząd PiS zamiast dawać dobre rady, zacznie ratować Polaków? pic.twitter.com/Z2Jb4IFVO2
— PlatformaObywatelska (@Platforma_org) May 6, 2022

„Kiedy przestaniemy podnosić stopy? Ja tego nie wiem. Jak zacznie inflacja się zatrzymywać, powiedziałbym – jak się zatrzyma, także to jeszcze potrwa. Niemniej proszę pamiętać, że już długo podnosimy. Jakbym miał dzisiaj strzelać, (…) przypuszczam, że sytuacja będzie normalizować się w przyszłym roku, jak nie będzie nowego ciosu” – ocenił Glapiński.

Adam Glapiński: "Będziemy podnosić stopy nadal, aż osiągniemy pewność, że inflacja się trwale obniży"#DEBATADNIA o 20 w @PolsatNewsPL
1/ @PawelBorys_ prezes @Grupa_PFR i były wiceminister finansów prof. S. Gomułka
2/ @MariaKatarzyna @RafalBochenek @DariuszKlimczak
Zapraszam.
— Agnieszka Gozdyra (@AGozdyra) May 6, 2022

Rada Polityki Pieniężnej podniosła w czwartek wszystkie stopy procentowe o 0,75 pkt proc. Stopa referencyjna, główna stopa NBP, wzrosła z 4,5 proc. do 5,25 proc.

Pierwsza z cyklu podwyżek nastąpiła w październiku ub.r. Od tego czasu RPP podnosiła stopy co miesiąc. W marcu skala podwyżki wyniosła 0,75 pkt proc., a w kwietniu 1 pkt proc. (PAP)

Glapiński: żyjmy nadzieją, że wszystko będzie dobrze. Wyższe odsetki od kredytów tylko w Wenezueli