Ostatnio w mediach głośno zrobiło się o Filipie Chajzerze. Prezenter znany z występów w Dzień Dobry TVN bardzo chętnie włącza się w akcje charytatywne i częstokroć, promuje je do tego stopnia, że niedługo po wrzuceniu posta na jego media społecznościowe, potrzebujący znacząco zbliżają się do swego celu.

Niewątpliwie, działalność charytatywna przysparza Chajzerowi sympatyków. Kiedy jednak w sieci pojawił się komentarz Kingi Szostko z fundacji Przedsiębiorcy Pomagają, na otwarte do pomocy serce celebryty nałożono śmierdzącą szmatę. Czy słusznie?

Chajzer dzięki swoim zasięgom „zamknął” już nie jedną zbiórkę charytatywną. Najczęściej nie kończy on tylko na udostępnieniu posta, ale jeśli już angażuje się w akcję pomocową, to robi to na całego. Dzięki temu jest bardzo skuteczny.

Niedawno zdecydował się na promocję zbiórki na terapię genową dla chorej dziewczynki. Zrobił to poprzez swoją fundację Taka Akcja. Opowiedział o historii chorego dziecka i odesłał do zbiórki na stronie swojej fundacji.

REKLAMA

Wtedy w sieci zrobił się raban. Kinga Szostko z Fundacji Przedsiębiorcy Pomagają, zarzuciła Chajzerowi, że jego fundacja pobiera prowizję od zebranych kwot. Ta ma wynosić 6 proc.

Jest to jeden z najtrudniejszych i najsmutniejszych dni w moim życiu. Trzymam się ledwo. Dziś rano z internetu dowiedziałem się, że przywłaszczyłem sobie 15 tys. zł ze zbiórki dla umierającego dziecka. Powiem dosadnie i wprost. Czuję się jak gówno – napisał w sieci Filip Chajzer.

zobacz także

Ostatni z „Bogów”: Czasem trzeba było odejść od stołu i przyznać, że nie dało się rady

Kaczyński na kongresie satelity PiS: nie ustrzegliśmy się błędów. No, ale…

Dodał także, że rodzice chorej dziewczynki, której stara się pomóc, również są oburzeni całym zamieszaniem. „Ten post łamie mi życie”.

” data-width=”500″ >

Ludzie utożsamiali moją osobę z organizatorem zbiórki, którą udostępniałem. Kiedy coś szło nie tak (głównie z transferem pieniędzy) pretensje i nieprzyjemności zgarniałem ja. Po jednej z takich cięższych historii podjąłem decyzję. Uruchamiam swoją fundację. Znam się na tym i biorę za to odpowiedzialność – wyjaśnił powody stworzenia własnej fundacji.

REKLAMA

Jak twierdzi gwiazda TVN, w fundację inwestuje własne pieniądze i nie pobiera z niej wynagrodzenia.

Naturalnie występuję na drogę prawną przeciwko kobiecie, która mnie pomówiła, generując falę obrzydliwego hejtu. Sam wiele rzeczy muszę przemyśleć i zastanowić się co dalej – zapowiada Chajzer.

źródło: Plejada

Filip Chajzer: Ledwo się trzymam. Celebryta odpowiada na zarzuty