Dziennikarze Faktu pojechali do niewielkiej wsi Goszczanów w województwie łódzkim. Pochodzi stamtąd minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Co o szefie oświaty w Polsce mówią jego dawni sąsiedzi?

Przemysław Czarnek to minister edukacji, który zapisze się w pamięci Polaków na długo. Jego kolejne reformy i pomysły praktycznie za każdym razem odbijają się w kraju szerokim echem.

Ostatnio szczególnie głośno o Czarnku było w kontekście afery „willa plus”. Z pieniędzy pochodzących z jego resortu, sfinansowano program dotacji, które otrzymały organizacje pozarządowe. Pieniądze zostały spożytkowane m.in. na zakup willi czy kamienic w centrach polskich miast. Kasę dostał również kościół. Fundację i stowarzyszenia będące beneficjentami programu były najczęściej powiązane z PiS.

Co o swoim krajanie myślą mieszkańcy Goszczanowa z którego minister pochodzi?

To dobry chłopak, patriota i odczepcie się od naszego krajana – słuchał z ust mieszkańców wsi dziennikarz Faktu.

REKLAMA

Ich zdaniem, minister wcale nie rozdaje pieniędzy „swoim”.

Mówią, że daje swoim. A widać tu jakieś bogactwo? Czy coś tu zostało zainwestowane? Od lat dom tak wygląda. Chwała Czarnkowi, że doszedł do takiego stanowiska i za to go szanuję i cenię. Bardzo dobrym był uczniem i dobrze, że teraz pracuje po polsku i patriotycznie – powiedział Zenon Dzikowski, druh z lokalnego OSP.

zobacz także

82-letni niemiecki ksiądz na kazaniu: „Wykorzystałem go”. Wierni wpadli w osłupienie

„Jestem homoseksualistą”. Czeski piłkarz wyszedł z cienia. W sieci lawina komentarzy! Wideo

Krajanie Czarnka są z niego dumni.

Nikt z Goszczanowa wcześniej nie był ministrem, ani nawet nie zaszedł tak wysoko, to jak nie być z tego dumnym? Z tego trzeba być dumnym!

Lokalni strażacy dostali pieniądze od Czarnka. Wszystko w ramach programu okraszanego dziś nazwą „willa plus”.

Kto tak mówi, to mówi z krzywdą dla wójta i strażaków. Dostali wóz, ale nie nowy, tylko przechodzony. Nasza straż potrzebuje wsparcia, bo jak coś się dzieje to inna najbliższa dojedzie najwcześniej za pół godziny. A my jesteśmy wiodącą jednostką i dorównujemy straży zawodowej – dodał Dzikowski.

źródło: Fakt, o2, fot: PAP

Fakt pojechał do wsi Czarnka. „Dobry chłopak, patriota, odczepcie się od niego!”