Kuriozalną historię opisała lubelska „Gazeta Wyborcza”. Okazuje się, że Marek G., nazwany „wschodzącą gwiazdą PiS”, działacz samorządowy i przewodniczącego rady powiatu łosickiego, nie przyniósł swoim zachowaniem chluby partii rządzącej.

Bialscy policjanci odzyskali sprzęt rolniczy o wartości niemal 500 tysięcy złotych. Ciągnik wraz z agregatem siewnym skradziony został w ubiegłym tygodniu z gospodarstwa rolnego na terenie gminy Rokitno – informuje Komenda Miejska Policji w Białej Podlaskiej.

Zarzuty w tej sprawie usłyszeli dwaj mieszkańcy powiatu łosickiego w wieku 27-32 lat. Wobec obydwu mężczyzn zastosowany został środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji. O dalszym ich losie zadecyduje sąd. „Gazeta Wyborcza” ujawnia, że chodzi o polityka PiS 32-letniego Marka G. i znanego w powiecie łosickim hodowcę świń 27-letniego Patryka H.

REKLAMA

Mężczyźni doprowadzeni zostali do Prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty. Jeden z zatrzymanych odpowiadał będzie dodatkowo za posiadanie substancji psychotropowej oraz kierowanie pojazdem pod wpływem narkotyków.

zobacz także

Marek Suski (PiS) nie wyłączył mikrofonu. Co można było usłyszeć?

Ostre starcie Tuska z Kłeczkiem z TVP Info. Jak z panem rozmawiam, to jakbym z funkcjonariuszem SB rozmawiał. Wideo

Jak podała kom. Barbara Salczyńska-Pyrchla, zgodnie z obowiązującymi przepisami kradzież zagrożona jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.

fot. KMP Biała Podlaska

Działacz PiS wpadł na kradzieży… traktora. Na tym nie koniec. W ciągniku były narkotyki