Proceder rozpoczął się po wyborach. Zutylizowano ponad 400 kg dysków twardych z danymi.

Dodatkowo okazało się iż nieznana firma odbierała z ministerstwa ogromną ilość dokumentacji niejawnej.

Sprawę ujawnił poseł KO – Krzysztof Brejza który koniec października wysłał w tej sprawie pismo do MSZ.
Polityk pytał o liczbę dokumentów zniszczonych od 1 do 26 października oraz kto wydał decyzję dotyczącą niszczenia dysków twardych, pamięci USB oraz zewnętrznych dysków.

REKLAMA

zobacz także

Pomnik głupoty PiS? Jedno zdjęcie i wszystko jasne

Mateusz Morawiecki : ,,Naszym poselskim zobowiązanie jest strzec suwerenności Polski”

Z odpowiedz ministerstwa wynika że dokumenty były wywożone do niszczenia w 9 kontenerach po 600 litrów, 4 kontenerach po 240 l oraz 5 kontenerach po 120 l. Miało to trwać 26 dni.

MZS nie podało nazwy firmy która zajmowała się utylizacją wrażliwych danych.
Jako powód za to wskazało : ,,upływ terminu przechowywania od 2008″ oraz ,, remont w budynku MSZ przy ul. Krywulta 2 w Warszawie”.

Na temat utylizacji dysków twardych MSZ odpowiedziało : 25 października zostało przekazane do fizycznej utylizacji, na podstawie zatwierdzonego 1 września protokołu zniszczenia nośników danych, 400 kg zniszczonych uprzednio dysków twardych”

REKLAMA

zobacz także

Szokujace nagranie z udziałem Andrzeja Dudy. Przeszedł, nie podał ręki

Kukiz atakuje dziennikarkę. Moment prawdy

O szczegóły pytała też MSZ Wirtualna Polska. Początkowo ministerstwo nie odpowiadało lecz po nagłośnieniu sprawy wysłało odpowiedź : ,,praktyka niszczenia dokumentów niejawnych jest określona przepisami prawa, a ilości niszczonych dokumentów niejawnych są porównywalne rok do roku”

Oficjalnego stanowiska PiS w sprawie jeszcze nie usłyszeliśmy.
Przypomnijmy iż po alarmach polityków opozycji sprawę skomentował rzecznik rządu Piotr Muller : ,,jest ewidencja dokumentów, w szczególności dokumentów niejawnych, zarówno papierowych jak i elektronicznych. Nie da się ich kasować tak, jak zapewne posłowie opozycji widzieli w filmach”

REKLAMA

Dyski twarde i kontenery dokumentów. MSZ czyściło swoją przeszłość od miesiąca.