Marcin Konrad Jaroszewski, dyrektor XXX LO im. Jana Śniadeckiego w Warszawie otwarcie krytykuje ministra edukacji Przemysława Czarnka. Z władzą PiS też mu nie po drodze. Za nazwanie sędziego Macieja Nawackiego „pachołkiem władzy” trafił przed oblicze rzecznika dyscyplinarnego. A jednak to dyrektor dla wielu nauczycieli stał się kimś, kogo warto słuchać.

Przemysław Czarnek jest ministrem edukacji i jako urzędnik państwowy, podobnie jak dyrektor szkoły, podlega ocenie. Mam prawo nie zgadzać się z nim i krytykować pomysły, które uważam za szkodliwe – mówi w rozmowie z wp.pl dyrektor Jaroszewski.

Jak mówi ubolewa, że nauczyciele boją się wyrażać otwarcie swoje zdanie, to samo mówi o innych szefach szkół średnich – odpowiadając na pytanie o to czy jest w mniejszości.

Przyszło! Panie @Maciej_Nawacki, które z moich określeń najbardziej Pana obraziło: że jest Pan sędzią zależnym od PiS, że nie potrafił Pan zebrać podpisów poparcia do KRS, czy że szykanuje Pan sędziego nie dopuszczając do orzekania? Pytam, bo nie wiem, jaką linię obrony przyjąć. pic.twitter.com/mj5EMNbyll
— MKJ (@MKJaroszewski) June 21, 2021

REKLAMA

Postępowanie w sprawie nazwania sędziego Nawackiego zostało umorzone, ale dyrektorowi władza, choćby ta związana z ministerstwem edukacji patrzy mocno na ręce.

Jaroszewski to wyjątkowy dyrektor? Pozwala na tęczowe piątki, zaprasza do szkoły w ramach tygodnia konstytucyjnego osoby, które władzy się nie podobają. I nie ma nic przeciwko, by uczniowie z jego szkoły brali udział np. w strajkach kobiet.

Czy nie obawia się szykan i kolejnych problemów? Jak sam mówi robi to, co uważa za słuszne.

zobacz także

Mistrzostwa Świata w kolarstwie. Belgia. A tam na drodze *** *. Wideo

Premier podkreśla, że jego ojciec był skromny. Zaskakujące słowa

Przy okazji podkreśla, że „nie sposób nie zauważyć narastających szykan wobec nauczycieli i dyrektorów, np. wszczynanie spraw przed komisją dyscyplinarną za udział w Strajku Kobiet”.

Mówi też o zmianach, jakie minister Czarnek chce narzucić szkołom i samorządom przy wyborze nowego dyrektora danej placówki.

Przemysław Czarnek chce, żeby kuratorium miało aż pięciu swoich przedstawicieli, a co więcej mogło wysłać jedną osobę i dać jej uprawnienia do oddania pięciu głosów. To jest skandaliczne naruszenie demokratycznych zasad wyboru dyrektora – podkreśla Jaroszewski.

Dyrektor mówi też o problemach kadrowych. Brakuje nauczycieli. Średnia wieku, niestety rośnie. Niestety, bo to oznacza, że młodzi absolwenci studiów nie widza swojej przyszłości w szkolnictwie.

REKLAMA

Jest końcówka września, a w wielu szkołach nie odbyła się jeszcze ani jedna lekcja fizyki czy informatyki, bo nie ma chętnych do pracy – podkreśla Jaroszewski. I dodaje: Proszę nie wierzyć ministrowi mówiącemu, że trwa standardowy ruch kadrowy.

Jaroszewski komentuje też „podwyżki” dla nauczycieli.

Moje wynagrodzenie zasadnicze, jako nauczyciela mianowanego, wynosi 3445 zł brutto. @MEIN_GOV_PL proponuje mi 4540 zł, też brutto. Dziękuję Panie @CzarnekP, bo to rzeczywiście wstyd, żebym za swoje wynagrodzenie nie mógł nawet zjeść kolacji. A tak to jeszcze 240 zł zostanie. https://t.co/f9010eiQqq
— MKJ (@MKJaroszewski) September 24, 2021

Rzeczywiście ma wzrosnąć wynagrodzenie, ale jednocześnie wzrośnie czas pracy. Nauczyciel dostanie o 25 procent więcej pieniędzy, ale jego czas pracy przy tablicy wydłuży się o 22 procent – podkreśla.

Całą rozmowę można znaleźć tu: https://kobieta.wp.pl/wiem-ze-nie-jestem-ulubiencem-czarnka-dyrektor-liceum-glosno-krytykuje-wladze-6687317446589088a

Fot. Screen TVN

zobacz także

Mistrzostwa Świata w kolarstwie. Belgia. A tam na drodze ***** ***. Wideo

Premier podkreśla, że jego ojciec był skromny. Zaskakujące słowa

Mistrzostwa Świata w kolarstwie. Belgia. A tam na drodze *** *. Wideo

Dyrektor liceum: nauczyciele boją się otwarcie zabierać głos. Mówi też o „podwyżkach” w oświacie