Był pijany i znieważał policjantów – informuje policja, a jednak w trakcie tej interwencji konnego patrolu mężczyzna o mało nie został stratowany. Konsekwencje mogły być tragiczne. Jak informuje policja nagranie to ostatnia część policyjnej interwencji w Katowicach, przy ul. Mariackiej.

Mariacka to ulica w samym centrum Katowic, przy której znajdują się bary, restauracje, to tu ludzie się spotykają, piją piwo i zwykle dobrze bawią. Nadmiar alkoholu potrafi jednak doprowadzić niektórych do bardzo złego nastroju.

Na nagraniu widać jak dwoje policjantów rozmawia z mężczyzną, wkrótce dochodzi do próby zatrzymania. Mężczyzna usiłuje się uwolnić, przewraca się, a tuż nad jego głową znajdują się końskie kopyta.

REKLAMA

Jak poinformowała w rozmowie z portalem o2.pl podkomisarz Agnieszka Żyłka, rzeczniczka Komendy Miejskiej w Katowicach, nagranie przedstawia koniec interwencji. Miała ona miejsce w sobotę 11 września i została podjęta wobec ściganego mężczyzny, ponieważ – znajdując się pod wpływem alkoholu – znieważał on funkcjonariuszy policji. Dopuścił się również używania wulgarnych słów w miejscu publicznym – informuje policjantka.

Mężczyzna wcześniej zdołała się schować w jednej z knajp. Tam znaleźli go policjanci, zaczął uciekać a finał widać już na nagraniu.

zobacz także

Andrzej Duda składa dary dziękczynne „w imieniu Narodu”. Odbywa też „miłe, ciepłe spotkanie”

Najnowszy sondaż. Kto powinien odejść z rządu? Jest odpowiedź

Policja nie informuje, czy został zatrzymany.

Konne patrole to część wzmożonej pracy policjantów, zwłaszcza w weekendy w centrum Katowic. To tu ostatnio doszło do brutalnego pobicia kobiety. Mieszkańcy ale także ludzie korzystający z oferty pubów i restauracji domagali się zapewnienia większego bezpieczeństwa.

W sobotę policjanci zabezpieczali w sumie 10 wydarzeń w samych Katowicach.

W sobotnie popołudnie kilkuset policjantów zabezpieczało 10 gromadzeń, które rozpoczęły się po godz. 14.00 w rejonie Placu Sejmu Śląskiego i Placu Chrobrego. Ich uczestnicy przeszli ulicami Katowic i zakończyli przemarsz na Placu Żołnierza Polskiego.

REKLAMA

Na czas tego wydarzenia niektóre ulice zostały zamknięte, a ruchem kierowali policjanci z katowickiej drogówki. Aby zadbać o bezpieczeństwo osób przybyłych na marsz, do służby zostały skierowane liczne siły Policji.

O bezpieczeństwo zadbali mundurowi z oddziału prewencji oraz ruchu drogowego, prewencji, kryminalni i policjanci z zespołu antykonfliktowego. Mundurowi natychmiast reagowali na wszelkie sytuacje, które mogły stworzyć jakiekolwiek zagrożenie.

Podczas marszu nie doszło do żadnych incydentów, a policjanci udzielili pomocy przedmedycznej uczestniczce marszu, która doznała ataku epilepsji. Kobieta została przekazana pod opiekę medyków. Źródło: O2.pl/ Policja Śląska. Fot. Screen YT/ Policja Śląska

Dramatyczne nagranie z policyjnej interwencji. Człowiek o mało nie został stratowany. Wideo