Dyrektor CBOS przyznaje, spotykała się z minsitrem Michałem Dworczykiem. To pokłosie maili, które wyciekły ze skrzynki ministra. Rząd wpływa na sondaże CBOS? To akcja dezinformacyjna zza wschodu – mówią przedstawiciele rządu PiS. Chyba jednak nie.

Afera mailowa

Po ubiegłotygodniowej publikacji maila, w którym premier Morawiecki kazał Dworczykowi spotkać się z przedstawicielami nadzorowanej przez rząd sondażowni CBOS, senator KO Krzysztof Brejza postanowił zapytać o fakty. Szefową CBOS.

Zapytał szefową instytucji prof. Mirosławę Grabowską do ilu spotkań doszło między nią a szefem Kancelarii Premiera w 2018 r.

Wystąpiłem do szefowej CBOS z interwencją dopytując ile razy w 2018 spotykał się z nią M. Dworczyk i jakie to kierował oczekiwania ws. badań sondażowych. pic.twitter.com/uYGH3WnWYm
— Krzysztof Brejza (@KrzysztofBrejza) July 18, 2022

REKLAMA

Otrzymał odpowiedź, z której jasno wynika, że spotkania rzeczywiście miały miejsce.

„W ciągu siedmiu lat rządów PiS były dwa, maksymalnie trzy spotkania z panem ministrem Dworczykiem.” – odpisała Brejzie prof. Grabowska.

I dodała, że na każdym z nich współtowarzyszył jej jeden lub kilku członków Rady Fundacji CBOS. Spotkania odbywały się w Kancelarii Premiera. Jednak szefowa CBOS nie pamięta kiedy dokładnie do nich doszło.

Grabowska nie zaprzeczyła też, że rozmowy dotyczyły wyników sondażów. Tłumaczyła się następująco:

„Jeśli pan minister komentował badania, to te już zrealizowane, ale nie formułował oczekiwań dotyczących badań przyszłych” – mówiła szefowa CBOS.

Jej słowa przeczą jednak treści korespondencji z Michałem Dworczykiem, w której nakreślał żądania ws. kolejnych badań CBOS.

zobacz także

Sondaż marzenie dla PiS. Bohater maili komentuje

Według CBOS Polacy nadal ufają Morawieckiemu. Maile pokazują, jak działa CBOS?

„Idzie badanie, w którym przywrócili Szydło ale wyrzucili Glińskiego… Już przekazałem info, tłumacząc tę sytuację. Na przyszłość zawsze będą wszyscy wicepremierzy, a nowe pomysły będą konsultowane” (pisownia oryginalna – red.) – miał napisać szef KPRM.

Kilka scenariuszy narracji

Narracja prof. Grabowskiej znacząco różniła się od tej rządowej. Od początku wybuchu afery mailowej przedstawiciele rządu, w tym premier Mateusz Morawiecki mówią, że to atak zza wschodniej granicy. Być może. Ale czy maile są nieprawdziwe? Nie komentujemy.

Prof. Grabowska uważa, że Michał Dworczyk dzielił się jedynie swoimi uwagami i powołała się na przepisy dot. ustawy o Fundacji Centrum Badania Opinii Społecznej. Pozwalają one na nadzór nad CBOS przez Prezesa Rady Ministrów.

O prawdziwość sprawy portal WP zapytał w mailu Kancelarię Prezesa Rady Ministrów i jej szefa – Michała Dworczyka. Nie otrzymano jednak odpowiedzi.

Szefowa CBOS przyznaje, że spotykała się z min. Dworczykiem. Oficjalnie to sugestii kierunku wyników badań nie było 😉, ale minister „komentował badania” – w trakcie rozmów o zwiększeniu budżetu CBOS🙃#RządoweSondaże #PegasusInterwencjiNiePowstrzyma pic.twitter.com/chfnQ01kP9
— Krzysztof Brejza (@KrzysztofBrejza) July 26, 2022

Co sądzi o tym Brejza?

Co kuriozalne szefowa CBOS twierdzi, że spotkania dotyczyły zwiększenia budżetu CBOS. A równocześnie przyznaje, że minister Dworczyk komentował wyniki badań. Co też minister rządu ma do „komentowania wyników badań” i to w rozmowach o budżecie CBOS? – pyta skonsternowany senator KO.

I dodaje, że to dowód na to, „że CBOS jest sondażownią na żądanie, chodzącą na pasku władzy”.

Widać po egzotycznych, korzystnych dla władzy PiS wynikach „sondaży” – kwituje Brejza.

źródło: wp.pl, Twitter

Brejza: Szefowa CBOS przyznaje, że spotykała się z Dworczykiem. „Sondaże na żądanie?”