Nie ma szacunku dla policji w narodzie? Po wielu wyrokach sądowych dotyczących kar nakładanych w czasie pandemii przez policję, które wprost mówiły o nielegalnych podstawach do ich wystawiania, częściej dochodzi do ostrych starć z policjantami. Tym razem właściciel terenu, na którym pojawili się policjanci powiedział dość.

Potem było już bardzo nieparlamentarnie.

Co tu robicie? Proszę zawołać właściciela – mówi policjant.

Ja jestem właścicielem. Wyp… z prywatnego terenu – pada w filmie.

Następuje przepychanka, policjanci pokazują swoje odznaki. A właściciel: Po co mi pokazujesz te blachę?

REKLAMA

Jakie masz pozwolenie, żeby tu być? Stoisz na prywatnym gruncie! Won mi stąd. Zabieraj tę kijankę i wyp.. stąd.

Policjanci usiłują wmawiać, że pilnują. Czego pilnujecie? Po co tu stoicie?

Moja lodolandia, mój pensjonat – krzyczy właściciel.

Aktywność policjantów wiąże się zapewne z Forum Ekonomicznym w Karpaczu. Bo stamtąd też pochodzi materiał.

REKLAMA

Jesteście sługusami – mówi właściciel.

Policjant broni się i odpowiada: byłem sługusem SLD, PO…

😜Karpacz 2021 – policja bez uprawnień parkuje samochody na prywatnych posesjach ,swoją droga jezyk suwerena pozostawia wiele do życzenia pic.twitter.com/XK1DYVjbIw
— ⬜️🟥⬜️#Belarus 🤍❤️🤍 (@propeertys) September 8, 2021

Ostatecznie policjanci opuszczają prywatny teren.

Fot. Screen FB

Atak na policjantów? „To jest prywatny teren. Wyp…!”. Wideo