Jest ofiarą wewnętrznych rozgrywek – tak o swoim mężu, byłym wiceministrze aktywów państwowych Adamie G. mówi jego żona. – Mąż jest ofiarą wewnętrznych rozgrywek z powodu jego walki o ograniczenie importu węgla – mówi Wirtualnej Polsce Ewa Gawęda, była senatorka Prawa i Sprawiedliwości oraz żona zatrzymanego przez CBA byłego polityka PiS.

Adam G. usłyszał zarzuty podżegania i pomocnictwa do wystawiania fikcyjnych faktur VAT, przyjęcia łapówki ponad 170 tys. zł jako wiceministra MAP oraz użycia dokumentu poświadczającego nieprawdę.

Pod koniec roku trafił po zatrzymaniu przez CBA i decyzji sądu do aresztu. Po upływie 3 kolejnych miesięcy były minister pozostał jednak w areszcie.

Na wniosek Prokuratury Krajowej, areszt przedłużono o kolejne miesiące.

Do rozpoznania wniosku Prokuratury Krajowej wyznaczona została asesor Sądu Rejonowego w Wodzisławiu Śląskim – podkreśla żona zatrzymanego ministra.

Dlaczego decyzji nie podejmował sędzia?

zobacz także

Kaczyński oburzony: byle kto na grobie może napisać cokolwiek?

Światowe media zszokowane słowami ministra Sikorskiego

Adam G. to były wiceminister w rządzie Mateusza Morawieckiego, zajmujący się m.in. branżą węglową, Jarosław K. to z kolei drugi z zatrzymanych, który miał pomagać w przyjęciu łapówki.

Nie zaprzeczam, muszę jednak odesłać do prokuratury – informuje w rozmowie z TVN24 rzecznik CBA Robert Sosik. Zarzuty mają dotyczyć przyjęcia dużej łapówki. Chodzi o 170 tys. złotych!

Prokurator przedstawił Adamowi G. trzy zarzuty, w tym podżegania i pomocnictwa do wystawiania fikcyjnych faktur VAT, przyjęcia w związku z pełnioną funkcją sekretarza stanu w Ministerstwie Energii korzyści majątkowej w wysokości ponad 170 tys. złotych oraz użycia dokumentu poświadczającego nieprawdę – informuje dział prasowy Prokuratury Krajowej. Ponadto Jarosław K. usłyszał zarzut pomocnictwa w przyjęciu korzyści majątkowej. Czyny zarzucone podejrzanym zagrożone są karą do 8 lat pozbawienia wolności.

Sąd uwzględnił wniosek prokuratora i zdecydował o tymczasowym areszcie podejrzanego, byłego wiceministra. Wobec Jarosława K. prokurator zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze.

Adam G. w 2023 r. nie otrzymał miejsca na listach PiS. Nie startował do Sejmu ani Senatu. W polityce jest od 2007 roku. Zawsze z ramienia PiS.

zobacz także

Hołownia czerwony jak cegła. W TVP walczą do końca!

Ksiądz: dostaję za ślub 1000 zł. Ktoś powie, że to dużo. Ja jestem przeciwnego zdania

REKLAMA

Źródło: Tvn24.pl, Onet.pl. Fot. ARC

Areszt dla byłego ministra rządu PiS wciąż przedłużany. Żona: ofiara wewnętrznych rozgrywek. Duda nie ułaskawi?