Pokażmy władzy, mediom, arenie międzynarodowej, po której stronie leży nasze serce. Opowiadamy się za życiem kobiet. Opowiadamy się za bezpiecznym macierzyństwem. Opowiadamy się za wolnością do decydowania o własnej ciąży, ciele i zdrowiu – napisały przedstawicielki Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.

Spotkajmy się 1 listopada o godzinie 19.00 w różnych miejscach w Polsce i zostawmy znicz ku pamięci kobiety, która umarła, tylko dlatego, że była w ciąży. Pokażmy rodzinie tej kobiety, że o niej i o nich myślimy – apelują.

Jak przypomina Gazeta Wyborcza, manifestacje mają ruszyć po doniesieniach o śmierci kobiety, której lekarze mieli odmówić aborcji.

REKLAMA

Protest w Warszawie ma się odbyć 1 listopada o godzinie 19. „Nie pozwólmy, żeby umarła jeszcze jakakolwiek kobieta z powodu prawa antyaborcyjnego” – pisze organizacja.

Jak można przeczytać w opisie stworzonego na Facebooku wydarzenia „Ani jednej więcej”, „w sobotę (30.10.2021) radczyni prawna Jolanta Budzowska poinformowała, że jest pierwsza śmiertelna ofiara decyzji pseudo trybunału”.

„Chce nam się krzyczeć „nigdy więcej takich ofiar”. Chce nam się zdzierać gardła w okrzyku „ani jednej więcej!” Żadna z nas nie zasługuje na bycie ofiarą tych antyaborcyjnych politycznych rozgrywek” – napisały organizatorki.

zobacz także

„Czekali na obumarcie płodu. Pacjentka zmarła”. Porażający komentarz Krystyny Pawłowicz

Techno-sataniści i rakotwórcza antykoncepcja. Czyli lekcja religii w liceum

Demonstracje zapowiadane są na 1 listopada o godz. 19. W Warszawie manifestacja ma odbyć się przed siedzibą Trybunału Konstytucyjnego.

fot. PAP Foto/arch

„Ani jednej więcej”. Będą demonstracje w całym kraju. „Opowiadamy się za życiem kobiet” [SZCZEGÓŁY]