
@USAmbPoland w prywatnej telewizji, skrajnie zaangażowanej politycznie przeciw polskiemu rządowi, otwarcie krytykuje polski rząd. To niebywały skandal dyplomatyczny @prezydentpl @MorawieckiM @RauZbigniew @MSZ_RP – pisze były szef MSZ Witold Waszczykowski.
Rząd Stanów Zjednoczonych podziela obawy związane z ustawami, które może się wydawać, że pozwalają na ograniczanie możliwości wyborców do głosowania na tych, na których chcą głosować, ustawami omijającymi jasno określony proces przed niezawisłymi sądami – powiedział w TVN24 ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Mark Brzezinski, pytany o „lex Tusk”.
O komentarz pokusił się mec. Roman Giertych.
Ambasador USA zasugerował, że wojsko amerykańskie może bronić jedynie kraju, w którym przestrzegane są prawa do uczciwego procesu wyborczego. Odniósł to bezpośrednio do lex Tusk. Kaczyński i Duda igrają naszym bezpieczeństwem międzynarodowym. Oni idą w stronę Rosji – pisze Giertych.
Dyplomata został zapytany, dlaczego amerykańscy żołnierze służą poza granicami Stanów Zjednoczonych.
Brzezinski odpowiedział – mamy poza granicami tysiące amerykańskich żołnierzy, na przykład w Polsce.
Amerykanie służą poza granicami kraju, aby bronić wspólnych wartości, takich jak demokracja, praworządność, wolność wyborów, uczciwość wyborów, prawa człowieka, wolność mediów. To są fundamentalne, kluczowe wartości, które sprawiają, że amerykańscy żołnierze służą poza granicami kraju i nie wolno o nich zapominać – podkreślił.
Jednocześnie dyplomatycznie „docenił” Andrzeja Dudę, który ustawę podpisał, ale i skierował do Trybunału Konstytucyjnego.
Andrzej Duda podpisze ustawę zwaną lex Tusk, a następnie skieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego w trybie następczym. Oznacza to, że komisja ds. badania wpływów rosyjskich będzie mogła działać.
Taka jest moja decyzja. Uważam, że w sposób najlepszy będzie realizowała niezwykle dla mnie ważny postulat transparentności życia publicznego. Ludzie mają prawo wiedzieć – mówił.
Zdaniem Andrzeja Dudy będzie możliwość odwoływania się do sądów od orzeczeń komisji, zatem ustawa jest w jego opinii zgodna z Konstytucją!
Opinie konstytucjonalistów nie miały w tym przypadku znaczenia dla prezydenta Dudy.
Nie mam wątpliwości, że wpływy rosyjskie skutkują turbulencjami i wymagają wyjaśnienia – mówił Andrzej Duda.
Powinno powstać ciało na poziomie europejskim do zbadania wpływów rosyjskich. Poprosiłem premiera, by postawił tę sprawę na Radzie Europejskiej by taka komisja została wspólną decyzją państw europejskich powołana – dodał Duda.
W Polsce mamy dobre doświadczenie, jeśli chodzi o komisje, które pracowały publicznie – mówił prezydent w oświadczeniu, które trwało kilkanaście minut. Przypomniał o aferze Rywina.
Dzięki tej komisji udało nam się pokonać plagę korupcji – dodawał. – Uważam, że to właśnie opinia publiczna powinna sobie sama wyrabiać opinie na temat tego, jak działają różni jej przedstawiciele – podkreślił, uznając, że najnowsza ustawa powinna zostać przyjęta.
Porównywanie parlamentarnej komisji śledczej wyjaśniającej aferę Rywina do bolszewickiego trybunału, którym PiS chce zniszczyć opozycję – co właśnie robi Duda – jest absurdalnym nadużyciem – komentuje wicenaczelny Gazety Wyborczej Bartosz T. Wieliński.
Źródło: TVN24. Fot. ARC