Musiałam znosić ironiczne spojrzenia, kąśliwe uwagi. Doszło do tego, że jadłam po kryjomu. Nigdy więcej takich wakacji – napisała czytelniczka portalu Kobieta XL.

Wakacje to wciąż dla wielu z nas temat na najbliższe tygodnie. Coraz częściej kupując ofertę od jednego z biur podróży wybieramy opcję all inclusive. Ma być wygodnie, ma być tak jak marzyliśmy – będziemy odpoczywać, i nic nas nie bezie obchodzić.

Okazuje się, że nie zawsze jest tak kolorowo. Napisała o tym czytelniczka portalu Kobieta XL.

Ja nigdy szczupła nie byłam, lata zrobiły swoje, jestem dość puszystą kobietą. Mój mąż jest za to bardzo szczupły, choć je bardzo dużo, ma taką przemianę materii. Ale nigdy nie przeszkadzał mu mój wygląd, akceptujemy siebie w pełni. Obydwoje też lubimy jeść, dla nas to przyjemność – opowiada kobieta.

Opisuje też swoje kłopoty na wakacjach marzeń.

nie rozumiem demonizowania wakacji all inclusive. w niektóre miejsca faktycznie opłaca się jechać na własną rękę, ale w niektóre jest to świetna opcja, która nie oznacza, że ktoś będzie leżał przy basenie od rana do wieczora, a przynajmniej ma z głowy jedzenie, alkohol, transport
— ‏ً (@fairyadore) June 19, 2023

REKLAMA

Wyjechaliśmy na all inclusive do fantastycznego hotelu znanej sieci na jedną z wysp greckich. Już na lotnisku wiedziałam, że raczej nie zaprzyjaźnię się z żonami nowych kolegów męża. Wszystkie szczupłe, obrzuciły mnie ironicznym spojrzeniem, przywitały się, a potem zajęły się rozmową, traktując mnie jak powietrze – opowiada kobieta.

I dodaje: kiedyś usłyszałam o sobie „o idzie nasz wieloryb”, nie wiem, czy nie wiedziały, że słyszę, czy też zrobiły to celowo.

Opisuje też posiłki, które były dla niej koszmarnym czasem.

zobacz także

Macie refleks, jak z ruska rakietą. Politycy PiS wściekli. Rozbawiony Duda z kolegami o niebezpieczeństwie, jakie mogło dotknąć Polskę

Związkowiec: kazali mi tu przyjechać. Mam 3 miesiące do emerytury

Kiedy przychodziłam z talerzem do stolika, robiły miny i uśmiechały się ironicznie. Oczywiście, one jadły rano tylko jakieś musli, a potem po liściu sałaty. Odechciewało mi się z nimi jeść – opowiada autorka listu.

Jak dodaje – doszło do tego, że jadłam po kryjomu.

Dlaczego o tym chciałam napisać? Bo zbliża się czas wakacji. Skupcie się na swoim wyglądzie, uczcie się akceptowania innych. Można mieć dużo pieniędzy, ale zero kultury osobistej. I z takimi ludźmi zadawać się nie warto – podsumowuje.

Źródło: Kobieta XL. Fot. Pixabay.com

All inclusive? Koszmar. „Jadłam po kryjomu”