3 mln zł miesięcznie – na tyle wycenili swoje straty samorządowcy organizujący transport publiczny na Śląsku. Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia za swoje problemy obwinia Daniela Obajtka, szefa Orlenu.

1 stycznia tarcza antyinflacyjna przestała obowiązywać na paliwo. VAT wrócił do poziomu 23 proc. Wzrosła także opłata paliwowa i akcyza. Paliwo stało się droższe, choć na razie tego nie widać.

Byliśmy robienie w obajtka – twierdzi Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca, polityk zrzeszony w „Tak! dla Polski”.

Samorządowcy z „Tak! dla Polski” uważają, że przy cenach paliw majstrował państwowy koncern Orlen. Jego szefem jest Daniel Obajtek.

REKLAMA

Można powiedzieć, że powinniśmy się cieszyć z tego, że ceny w cudowny sposób nie wzrosły na stacjach benzynowych. Ale nie. To pokazuje, że byliśmy robieni w obajtka. Okazało się, że przez kilka ostatnich miesięcy ceny paliw mogły być znacznie niższe. Co za tym idzie, inflacja mogła być niższa, za wszystko mogliśmy płacić zdecydowanie mniej – mówił podczas breafingu prasowego Chęciński.

Cud na Orlenie, czyli jak spółka skarbu państwa ograbiła mieszkańców w 2022 roku❗️
👉 https://t.co/58R2dkCKH4 pic.twitter.com/SltQoowEzQ
— Ruch Samorządowy Tak Dla Polski (@takdlapolski) January 3, 2023

Ceny paliw w samorządach najwyraźniej widać na przykładzie Przedsiębiorstw Komunikacji Miejskiej oraz przewoźników prywatnych. Na terenie Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii miesięcznie pokonujemy osiem i pół mln km, zużywa się trzy mln litrów paliwa, w związku z tym, gdy mówimy o różnicy cenowej ok. złotówki, to jest to trzy mln zł miesięcznie – dodał Kazimierz Karolczak, szef metropolii.

zobacz także

Były minister z PiS: „Pierwsze słyszę, by sprzedawca martwił się kolejką przed swoją ladą. To zmowa cenowa!”

2 mln Polaków musi to zrobić! Jeśli złapie Cię policja, 5 tys. zł grzywny!

Piotr Woźniak, były minister gospodarki w rządzie Prawa i Sprawiedliwości, odniósł się do obecnej sytuacji na rynku paliwowym w Polsce.

– To z daleka pachnie zmową cenową – mówił Woźniak na antenie TVN24.

W nowy rok weszliśmy w Polsce z dyskusją nt. cen paliw. Miały być drastyczne podwyżki, na szyldach stacji paliw ich jednak nie widać. To dziwne, biorąc pod uwagę, że od 1 stycznia wrócił na paliwa pełny, 23 proc. podatek VAT.

Obawiam się, że pomimo obecnych cen na stacjach benzynowych, wkrótce mogą one szybko wzrosnąć – powiedział w rozmowie z Konradem Piaseckim.

REKLAMA

Zdaniem byłego ministra, pod koniec 2022 roku Orlen oraz Lotos, którym rządzi Saudi Aramco, zgodnie obniżyły ceny.

To oczywiście pachnie z daleka zmową cenową – stwierdził Woźniak.

Daniel Obajtek, szef Orlenu stwierdził, że obniżenie cen miało ograniczyć chaos na stacjach paliw oraz zapewnić bezpieczeństwo w łańcuchu dostaw.

Pierwszy raz słyszę, żeby jakiegokolwiek sprzedawcę obchodziły kolejki przed jego ladą – skomentował słowa Obajtka były minister finansów.

zobacz także

Morawiecki: „Jestem zwolennikiem kary śmierci”. Burza w sieci! Wideo

Hit! Parafianin dał księdzu ofiarę za mszę. W odpowiedzi dostał list. „Ja podatki płacę!”

Przypomnijmy, że Polski Koncern Naftowy Orlen obniżył w sobotę ceny hurtowe benzyny i oleju napędowego: cena jednego metra sześciennego benzyny bezołowiowej Eurosuper 95 spadła do 5 tys. 245 zł w sobotę z 5 tys. 936 zł w piątek. Cena oleju napędowego Ekodiesel została obniżona do 6 tys. 57 zł z 6 tys. 895 zł. Cena oleju napędowego Arktycznego 2 spadła natomiast odpowiednio do 6 tys. 412 zł z 7 tys. 250 zł. – pisze Business Insider.

źródło: media

Prezydent Sosnowca tłumaczy jak „zrobili nas w obajtka”