W tej chwili 6 zasępów straży pożarnej w Jaworznie zmierza do Elektrowni Jaworzno II. To nieco starszy blok energetyczny, od tego, który w sobotę uległ awarii. Żywy ogień widać z dużej odległości! Jak informują świadkowie ogień widać na taśmociągu. Miał się pojawić w systemie wykorzystującym biomasę.

Na miejsce zmierza 6 zastępów z naszymi strażakami. Na miejscu dowódca będzie podejmować decyzje – mówi mł. bryg. mgr Marcin Ziemiański, z PSP Jaworzno.

Sytuacja jest dramatyczna, jaworznicka elektrownia dostarcza prąd do tysięcy polskich mieszkań.

Południowy Koncern Energetyczny, a tym samym Elektrownia Jaworzno III, zobowiązany jest do wyprodukowania części energii z całego wolumenu – tzw. Zielonej Energii.

Budowa w PKE S.A. – Elektrowni Jaworzno III Elektrownia II jednostki wytwórczej wykorzystującej paliwa odnawialne, jako źródło energii oznacza nową inwestycję składającą się z: kompletnego, nowoczesnego i spełniającego normy ekologiczne kotła na biomasę, przynależnych urządzeń pomocniczych, kompletnego układu składowania i podawania biomasy, a także modernizacji istniejących urządzeń bloku energetycznego o mocy 50 MWe. Dzięki takiemu podejściu Jednostka Wytwórcza OZE będzie korzystała z istniejącej Turbiny nr 1, która stanowi obecnie rezerwę, jest jeszcze w dobrym stanie technicznym, pozwalającym jej na dalszą, wieloletnią produkcję energii elektrycznej.

Ogień może doprowadzić do wyłączenia bloku biomasowego.

Dziś też dowiedzieliśmy się, że – tak jak wczoraj informowaliśmy – awaria, do której prezes Tauronu nie chciał się wczoraj przyznać jest poważniejsza, niż się wydawało.

Pozwólcie nam pracować i dokończyć pracę tego bloku. Na dzisiaj nie ma żadnej awarii. To jest odstawienie w trakcie ruchu regulacyjnego. Obecna przerwa w pracy jest postojem w trakcie ruchu optymalizacyjnego elektrowni, który jest rzeczą naturalną – mówił wczoraj Paweł Szczeszek, prezes spółki.

REKLAMA

Informację o tym, że jest awaria i to znacznie poważniejsza, niż chcieliby przedstawiciele Tauronu przyznać – potwierdza wydany dziś po południu przez Tauron komunikat REMIT. Wynika z niego, że przyczyną przestoju jest awaryjny remont, konkretnie naprawa leja żużlowego.

Co prawda mówi się o naprawie i uruchomieniu bloku 910 jeszcze w tym tygodniu, ale specjaliści w to kompletnie nie wierzą.

To potrwa do końca miesiąca. Nie ma szans, zwłaszcza po tym jak na miejscu pojawią się specjaliści UDT – mówi nam ekspert, znający sytuację w Jaworznie.

Wiadomo, że na miejsce ma się pojawić Urząd Dozoru Technicznego.

zobacz także

Zabolało! W TVP Info mówią, że ta Neo-Nówka to nieśmieszna. „Może chcą by ich zamknęli?”. Wideo

Wojewoda z posłanką PiS otworzyli przedszkole. Ale ono działa od pół roku? „Cyrk!”

Urząd Dozoru Technicznego, na podstawie zgłoszenia od eksploatującego, prowadzi postępowanie w sprawie kotła w Elektrowni Nowe Jaworzno. Po zakończeniu działań eksploatujący otrzyma sprawozdanie UDT i ewentualne zalecenia – mówi Marta Stawierej-Radłowska, rzeczniczka urzędu, cytowana przez Onet.

Problem z blokiem 910 ma dotyczyć systemów: odżużlania i odpopielania.

Tuż pod nieczynnym blokiem energetycznym o mocy 910 w Jaworznie wczoraj odbyła się konferencja prasowa polityków Platformy Obywatelskiej w Jaworznie. Na miejscu znaleźli się posłowie Wojciech Saługa i Marek Sowa, którzy zapowiedzieli kontrolę poselską w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Konferencję przerwali związkowcy. Doszło do przekrzykiwań i ostrej wymiany zdań.

Jesteśmy tu, aby z wielką troską porozmawiać o tym (…), dlaczego nowoczesny blok energetyczny, który został wybudowany kosztem 6,5 mld zł, znowu nie pracuje. Nie wiemy, czy to awarie, odstawienia, planowane, nieplanowane, czy to węgiel dobrej jakości czy złej. Chcemy właśnie poznać prawdę od decydentów Grupy Tauron, jak również ministra aktywów państwowych, który powinien nam takie informacje udzielić – mówił na konferencji polityk.

Poseł PO Marek Sowę zapowiedział, że w środę politycy udadzą się z kontrolą poselską do Ministerstwa Aktywów Państwowych.

Inwestycja miała zostać zakończona już 3 lata temu, a od dwóch lat „blok powinien produkować energię” – mówi Sowa.

Prezes Rafako Radosław Domagalski-Łabędzki, były wiceminister rozwoju w rządzie Beaty Szydło i dawniej najbliższy współpracownik premiera Morawieckiego, oskarża Grupę Tauron o dwie rzeczy: niekompetencję, brak fachowców w elektrowni Jaworzno i złą jakość węgla. Jaka jest prawda, będziemy chcieli się dowiedzieć jutro w trakcie naszej kontroli poselskiej w Ministerstwie Aktywów Państwowych – oświadczyli posłowie PO.

W sobotę nastąpiła awaria w elektrowni, blok o mocy 910 MW, wybudowany za ponad 6,5 mld zł, został odstawiony i nie wytwarza prądu.

REKLAMA

Poseł dodał, że energii brak, ale awarii co nie miara.

Na miejscu pojawili się związkowcy Solidarności, wspierający PiS. Zagłuszali posłów.

Przeszkadzacie nam w pracy! Kłamiecie! (…). Nikt panów tu nie zapraszał! – wołał Bogdan Tkocz z „Solidarności”.

Jesteście na pasku PiS! – dodał poseł Saługa.

Awaria w Jaworznie? Spoko w zarządzie Tauronu jest 5 wiceprezesów – do spraw:
Handlu,
Finansów,
Strategii,
Zarządzania majątkiem, Korporacyjnych.
Od produkcji nie ma nikogo.
Członków Zarzadu nie ma – sami wiceprezesi.
Ale energetykę mamy zawierzoną. Będzie dobrze 😄
— Robert Gwiazdowski (@RGwiazdowski) August 8, 2022

zobacz także

Opłaty za ogrzewanie wynoszą więcej, niż jego emerytura. „Polacy was rozniosą!”

Obajtek i zbulwersowany biskup. „Księża się łatwo sprzedają…”

Wasi ludzie jedyne co potrafili to zwalniać! (…). Mimo wszelkich błędów, bo ten rząd też popełnia błędy, broń nas Boże od tego, co państwo wyprawialiście. – krzyczał Tkocz.

Związkowiec stwierdził, że Polakom trzeba powiedzieć w końcu prawdę. „Czy głosowaliście za węglem czy przeciw węglu?!” – wołał Tkocz.

Panie pośle, wasi ludzie, pan Kurp – były prezes Tauronu – i to towarzystwo… Trzeba było zrobić ten sam blok jak w Opolu i byłoby po sprawie! Ale przygotowywaliście sobie Tauron serwis, żeby przez nią przeszły pieniądze! – krzyczał dalej Tkocz.

Przestrzegam naród Polski przed tym, żeby tym ludziom dawać władzę, bo się nie nadają drodzy państwo! – wołał Tkocz.

Na co poseł Sowa odpowiedział:

A Zdzisław Filip (przyjaciel Beaty Szydło, znany z „kompetencji” do zarzadzania spółkami – dop. red.) się nadaje?! Niech Pan powie głośno, co Pan u mnie w biurze poselskim mówił! – mówił Sowa.

W tle słychać trąbki i gwizdanie ilekroć do głosu chcieli dojść posłowie PO.

W konferencji wziął udział także prezes Grupy Tauron Paweł Szczeszek, który we wtorek osobiście objął stery nad spółką eksploatującą najnowszy blok w jaworzańskiej elektrowni.

Na dzisiaj nie ma żadnej awarii, to jest odstawienie w trakcie ruchu regulacyjnego (…). Obecna przerwa w pracy jest postojem w trakcie ruchu optymalizacyjnego elektrowni – oświadczył Szeszek i zapewnił, że elektrownia posiada odpowiednie zapasy węgla.

Z kolei politykom PO zarzucił „wpisywanie się w rosyjską propagandę”. Sowa mu odpowiedział tym samym…

W rosyjską propagandę to wpisują się pana związkowcy – odparł poseł Sowa.

Tymczasem jak informują nieoficjalnie pracownicy bloku energetycznego – awaria, w którą nie chce uwierzyć prezes Szczeszek potrwa znacznie dłużej!

Awaria jest poważniejsza niż jeszcze wczoraj się wydawało. Blok na pewno nie riuszy w sierpnjiu. Opowieści o kilku dniach przestoju, pracach modernizacyjnych to bujda na resorach – mówi nasz informator.

źródło: Media, Facebook

PILNE! Żywy ogień w jaworznickiej elektrowni! Na miejsce jadą strażacy. „Sytuacja robi się dramatyczna”