626 lokali gastronomicznych w całej Polsce – aż w 75 proc. pojawiły się nieprawidłowości – informuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Najwięcej dotyczyło uwidaczniania cen: braku cennika i ilości potrawy lub napoju. Stwierdziliśmy też nierzetelną obsługę – porcje były za małe lub użyto innego składnika niż zadeklarowany w menu. Usługa gastronomiczna musi być zgodna z zamówieniem. Jeśli tak nie jest – masz prawo do reklamacji.

Jak ten obraz kształtuje się także w woj. śląskim?

W ramach kontroli sprawdzono, czy przedsiębiorcy:

rzetelnie obsługują konsumentów,
prawidłowo uwidaczniają ceny,
używają legalizowanych wag,
pobierają opłaty za produkty jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych,
zamieszczają wymagane informacje o szkodliwości spożywania napojów alkoholowych i zakazie palenia wyrobów tytoniowych.

Inspektorzy najczęściej dochodzili nieprawidłowości w zakresie:

braku cennika lub ukrywania cen,
niejasnych miar porcji – np. „garnki” lub „miski” zamiast precyzyjnego podania miar,
rozbieżności między tym, co zamawiano, a tym, co podano – inny składnik lub rozmiar posiłku,
niepełnego oznakowania dań – brak informacji o składnikach alergennych

Jak podaje UOKiK: Nierzetelną obsługę konsumentów stwierdziliśmy w 110 przypadkach – 17% skontrolowanych lokali.

Nieprawidłowości te dotyczyły głównie wydania za małej porcji w stosunku do deklarowanej w menu, przykłady:

156 g mniej frytek – 8,32 zł na niekorzyść klienta,
65 g mniej sałatki cezar z kurczakiem – 7,96 zł na niekorzyść klienta,
masa burgera mniejsza o 78 g.

Jak sobie „rzadzą” przedsiębiorczy przedsiębiorcy?

REKLAMA

zobacz także

Kolejna edycja Kongresu Metropolia Kultury odbędzie się w Bytomiu

MEN Barbary Nowackiej chce karać rodziców, od 10 do 50 tys. złotych. Ministerka do zmiany? Czy szkoły do zmiany?

UOKiK podaje:

Użycie do przygotowania dania innego składnika niż wymieniony w menu stwierdziliśmy w 65 na 614 przypadków – 10,6% skontrolowanych lokali.

Najczęściej podmieniano produkt objęty ochroną jako chroniona nazwa pochodzenia – było tak w 35 przypadkach, przykłady:

ser feta – ser typu feta, np. „Favita”,
oscypek – rolada ustrzycka lub inny ser wędzony,
parmezan – tańsze sery dojrzewające,
szynka parmeńska – inne rodzaje szynki dojrzewającej,
sok porzeczkowy czy ananasowy – nektar lub napój z tych owoców,
śmietana – miks tłuszczowy,
filet z soli – filet z limandy żółtopłetwej,
wołowina – drobno rozdrobiony, mrożony wyrób wołowo-drobiowy.

UOKiK przypomina, że transparentne i rzetelne oznakowanie to prawo konsumenta – istotne zwłaszcza przy alergiach pokarmowych. Brak tych informacji może prowadzić do niebezpiecznych konsekwencji zdrowotnych, a także uniemożliwia porównanie ofert cenowych między lokalami.

Źródło: UOKiK. Fot. Pixabay.com

UOKiK sprawdził, czym nas karmią m.in. w Śląskiem