Ustawa nowelizująca działanie Sądu Najwyższego to projekt PiS, który ma przynieść pieniaze na polskie KPO. Ale nie przyniesie, bo nawet ta nowelizacja napisana jest na kolanie. Dobromir Sośnierz wyśmiewa politykę PiS. I dołącza do „klubu Zbigniewa Ziobry” – bo minister rządu PiS także będzie przeciwko ustawie.

Klękaniem mając obrzękłe kolana, skamlemy: Unio, dej trochę siana. Dej trochę siana, idą wybory, a w skarbcu pustką wieje jak z nory. Do diabła już z tą reformą sądów, wszak tylko krowa nie zmienia poglądów. A niepodległość? Przereklamowana. Wszystko sprzedamy, dejcie nam siana. My posypiemy popiołem głowy, wdrożymy każdy kamień milowy, ku utrapieniu obywateli, chcieli do Unii, to będą mieli. Wszystko zrobimy Unio kochana, tylko dej siana – mówi w Sejmie Dorbomir Sośnierz, polityk Konfederacji.

Sośnierz na tym nie poprzestał.

Droga do wzbogacenia gospodarczego to budowanie własnej siły. To nie zapożyczanie się i wyprzedaż własnych aktywów. Nie jest to również drukowanie pieniędzy, niezależnie od tego, czy drukarka jest w Warszawie czy w Brukseli. Pieniądze są tylko środkiem wymiany, a prawdziwe bogactwo to jest to, co można za nie kupić. To są towary i usługi, które wytworzymy. One się nie rozmnożą cudownie od tego, że przywieziemy tu kilka palet wydrukowanych papierków – mówił Sośnierz.

By dodać: Jeśli nie uwolnicie gospodarki od podatków i biurokracji to te palety nadrukowanych pieniędzy tylko jeszcze bardziej napędzą inflację. Ale wy, jak nałogowy alkoholik, jesteście gotowi za ten chwilowy zastrzyk gotówki zgadzać się na eksploatację swojego kraju poprzez podatki nakładane w Brukseli.

REKLAMA

Zastrzeżenia wobec projektu zgłaszał już prezydent Andrzej Duda, pierwsza prezes sądu najwyższego Małgorzata Manowska, oraz politycy Solidarnej Polski. Zbigniew Ziobro nie poprze ustawy, koledzy także.

W piątek, dzień przed wigilią, czasem pojednania, miłości i pokoju, premier Mateusz Morawiecki spotkał się z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro.

Mieli szukać nici porozumienia, która pozwoliłaby na dostosowanie polskiego ładu sądowniczego do wskazać unijnych, aby Polska mogła otrzymać pieniądze z KPO.

W oficjalnych komentarzach po spotkaniu, dominowały stonowane wypowiedzi, z których ciężko było wywnioskować, w którym kierunku potoczyły się rozmowy.

Mam nadzieję i liczę bardzo głęboko na rozsądek naszych koalicjantów z Solidarnej Polski – powiedział Paweł Jabłoński, wiceszef MSZ.

Dużo więcej można wyczytać z wypowiedzi Sebastiana Kalety z Solidarnej Polski. Jeden z najbliższych współpracowników Ziobry zdradził, że spotkanie nie przyniosło zamierzonego rezultatu, czyli wypracowania porozumienia.

REKLAMA

Kluczowe rozbieżności nie zostały usunięte. Ustalono, że rozmowy będą kontynuowane – powiedział wiceminister sprawiedliwości.

Podczas spotkania, minister ds. Unii Europejskiej, Szymon Szynkowski vel Sęk, miał argumentować, że przyjęcie projektu ustawy o SN zostanie przez Komisję Europejską przyjęte jako wypełnienie „kamieni milowych”. Najprościej rzecz ujmując, pozwoli to na wypłacenie Polsce pieniędzy z unijnego Krajowego Planu Odbudowy.

Solidarna Polska wyraziła stanowisko wskazujące na ryzyko możliwości podważania statusu sędziów w oparciu o przedstawione przepisy, co w efekcie mogłoby wywołać paraliż sądownictwa, poprzez możliwość podważania orzeczeń, tylko z powodu powołania na urząd sędziowski w ostatnich latach – relacjonuje natomiast przebieg spotkania Kaleta, cytowany przez RMF FM.

zobacz także

Oni naprawdę to dali! Taki pasek w TVP? Co za wtopa! Powiedzcie, że to fejk

Ostre starcie Gosiewskiej z Braunem! Może sobie pan w domu walić

Wskazano na szereg wątpliwości konstytucyjnych, które sygnalizowane są przez Sąd Najwyższy czy Krajową Radę Sądownictwa. Wyraziła wątpliwości w szczere intencje KE, przywołując listę zawieranych w ostatnich latach kompromisów, które przerodziły się w kolejne żądania – dodaje.

Jak zapewnia Kaleta, dyskusja nie przyniosła zamierzonego rezultatu.

W wyniku dyskusji kluczowe rozbieżności nie zostały usunięte, jednak z uwagi na istotę sprawy oraz rzeczowe podejście do tej dyskusji, ustalono, że rozmowy będą kontynuowane – mówi.

REKLAMA

Premier Morawiecki miał być bardzo zdeterminowany i próbować wykazać, jak wielką wagę ma osiągnięcie porozumienia w tym zakresie.

Premier z uwagą i zrozumieniem podszedł do wątpliwości Solidarnej Polski, jednak stwierdził też, że oceniając projekt ustawy o SN należy spoglądać na potrzeby finansowe Polski oraz planowane wydatki inwestycyjne – relacjonował spotkanie minister Szynkowski vel Sęk.

Źródło: Sejm, media. Fot. Sejm

Unio, dej trochę siana, wybory idą – polityk Konfederacji wyśmiewa politykę PiS. Unia jest zła, i trzeba z niej wyjść