Start jednej wspólnej listy opozycji może dać 245 mandatów w przyszłym Sejmie, start osobno KO, Lewicy i połączonych Polski 2050 z PSL – niemal tyle samo. Najnowszy sondaż wykonany dla RMF FM oraz dziennik Gazetę Prawną przez pracownię United Surveys to sygnał, że wspólna lista opozycji nie jest niezbędna by pokonać PiS?

Opozycja startująca na wspólnej liście zdobyła w badaniu 45,8 proc. głosów. Na Prawo i Sprawiedliwość chce zagłosować 37 proc. badanych. Do Sejmu weszłaby też Konfederacja z poparciem na poziomie 8,4 proc. – informuje RMF FM.

W drugim badaniu wyniki były już inne, ale startujące partie o które zapytano ankietowanych także.

Na PiS zagłosowałoby 34,6 proc. ankietowanych, na Koalicję Obywatelska – 26,4 proc., a na PSL i Polskę 2050 – 14,8 proc. Do Sejmu weszłyby też Nowa Lewica (8,4 proc.) i Konfederacja (7,2 proc.). Podsumowując – zauważa RMF FM – w tym wariancie opozycja bez Konfederacji zdobyłaby 49,6 głosów – więcej niż przy dużej wspólnej liście.

Tyle, że wynik procentowy to nie wynik liczby mandatów. Na ile mogą w obu wariantach liczyć partie?

REKLAMA

Według politologa prof. Jarosława Flisa, na którego powołuje się sondażownia, jeśli wariant ze wspólną listą Polski 2050 i Polskiego Stronnictwa Ludowego zostałby zrealizowany, opozycja bez Konfederacji zdobyłaby 244 mandaty.

Wynik byłby bardzo podobny przy szerszej wspólnej liście (razem z Lewicą i KO) – 245 mandatów.

Nieco mniejszą przewagę nad PiS-em daje opozycji przeliczenie mandatów metodą innego eksperta – Marcina Paladego.

W tym wypadku to 231 mandatów przy wspólnej liście i 233 przy wspólnym starcie tylko ugrupowań Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza.

zobacz także

Wtopa rzecznika z PiS. Czy Sharan jest zawsze szary? I gdzie leży San Escobar?

Komendant policji wozi się mercedesem za 400 tys. zł! Zapłaciło państwo. „To już drugie auto”

Wspólna konferencja prasował szefów Polski 2050 oraz PSL – Szymona Hołowni oraz Władysława Kosiniaka-Kamysza niemal na pewno oznacza koniec marzeń o wspólnej liście opozycji do Sejmu.

Popatrzcie Państwo na pewną prawidłowość. PiS atakuje amerykańską TVN, jednocześnie zapewniając USA o swojej dozgonnej miłości. Jednocześnie plują na Niemców, nie atakując niemieckiej Grupy Bauer, do której należy RMF FM, gdzie służy Mazurek i Ziemiec.
Zabawne, prawda? pic.twitter.com/cyXMzsLh7G
— Okiem Tomka Wiejskiego (@okiem_w) February 7, 2023

Źródło: RMF Fm. Fot. ARC

Sondaż dla RMF potwierdza, że wspólna lista w wyborach do Sejmu nie ma sensu?