Onet ustalił, że kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki powiedział nieprawdę podczas debaty prezydenckiej. Nawrocki ma wraz z żoną dwa mieszkania w gdańskiej dzielnicy Siedlce, a nie jedno.

„Mówię w imieniu Polek i Polaków zwykłych, takich jak ja, którzy mają jedno mieszkanie” – powiedział podczas debaty w „Super Expressie” Karol Nawrocki, odpowiadając na pytanie Magdaleny Biejat.

Jak pisze Onet, „księgi wieczyste pokazują, że to nieprawda. Nawrocki ma wraz z żoną dwa mieszkania w gdańskiej dzielnicy Siedlce”.

Rzeczniczka Nawrockiego Emilia Wierzbicki odniosła się do sprawy w mediach społecznościowych.

Wszystkie informacje o posiadanych mieszkaniach dr Karol Nawrocki zawierał od lat w oświadczeniach majątkowych. Wszystkie informacje były też przedmiotem informacji przedkładanych służbom udzielającym certyfikaty dostępu do informacji niejawnych i owocowały zawsze przyznaniem najwyższych klauzul bezpieczeństwa – napisała w oświadczeniu rzeczniczka.

Wierzbicki wskazała też, że „z tytułu posiadania nieruchomości rodzina Nawrockich nie uzyskuje żadnych dochodów. Mieszkanie jest w dyspozycji osoby, którą od wielu lat, jeszcze jako działacz społeczny w gdańskiej dzielnicy Siedlce, jako jedyny opiekował się dr Karol Nawrocki”.

W oświadczeniu można przeczytać również, że: „Karol Nawrocki jest zdecydowanym przeciwnikiem podatku katastralnego dla rodzin i proponuje wpisanie zakazu podatku katastralnego do Konstytucji RP”.

Podczas debaty wskazał właśnie na sytuację zwykłych Polaków, którzy mają jedno mieszkanie i mogło to zostać odebrane jako deklaracja, że on także posiada jedno mieszkanie.

Podkreślamy, że informacje o posiadanych nieruchomościach, co roku znajdowały się w oświadczeniach majątkowych Karola Nawrockiego. Karol Nawrocki podpisałby ustawę lex Kropiwnicki, obciążające dodatkowym podatkiem osoby takie jak wiceminister Robert Kropiwnicki, które posiadają kilkanaście mieszkań – skwitowała Emilia Wierzbicki w oświadczeniu.

Jeśli potwierdzą się te doniesienia, to potwierdzi się teza, że „kłamstwo ma krótkie nogi”. Mam wrażenie, że ta szafa z trupami Karola Nawrockiego jest ogromna i co chwila coś z tej szafy wypada – mówił w środę w programie „Onet na wybory” szef MSWiA i koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak.

REKLAMA

Wiarygodność kandydata jest tutaj absolutnie podstawowa. Nie rozumiem powodu, jeśli ktoś ma dwa mieszkania, to nie mówi, że ma dwa, tylko próbuje przebierać się w jakieś inne kostiumy. Fatalny kandydat bez formatu prezydenckiego i sądzę, że to jest kolejny dowód na to – mówił Siemoniak.

zobacz także

Powstanie wspólna klasa patronacka Hyundai Bednarczyk i miasta Zabrze

Obroty szarej strefy online wynoszą 65 mld złotych i są niemal równe tym legalnego rynku – wnioski z EEC 2025

Minister pytany był także, czy dr Karol Nawrocki ma dostęp do danych niejawnych i tym samym, czy przeszedł przez procedurę sprawdzenia przez ABW.

Z tego, co wiem, jeszcze za poprzedniego rządu pan Nawrocki przechodził procedurę dopuszczenia do informacji niejawnych i jako prezes IPN musi takim poświadczeniem dysponować – odpowiedział Siemoniak, który zaznaczył, że ABW ma swoje kryteria podejścia do tego, co jest zagrożeniem dla ochrony informacji niejawnych.

Źródło: Onet
Fot. Archiwum

Siemoniak: Szafa z trupami Karola Nawrockiego jest ogromna i co chwila coś z tej szafy wypada