Sieć obiegło nagranie dobitnie pokazujące zezwierzęcenie rosyjskiego wojska. Mężczyzna podnoszący w górę ręce, wiozący rodzinę w samochodzie, dostał od rosyjskiego żołnierza kulę. Chciał uciec z miasta…

24 lutego rozpoczęła się wojna w Ukrainie. Rosja zaatakowała wolny, pokojowo nastawiony kraj. Władimir Putin wysłał swoich żołnierzy, którzy każdego dnia zabijają. Nie tylko swoich zmilitaryzowanych konkurentów. Giną również cywile.

O takiej sytuacji donoszą niemieckie media.

Zadzwonił do mnie jego kolega, który tam z nim był, tylko w drugim samochodzie. Do niego też strzelali. Jak tylko udało mu się uciec, zadzwonił i powiedział, żebym się trzymał, że syna i synowej już nie ma – mówi ojciec zabitego przez Rosjan mężczyzny, w rozmowie z TVN cytowanej przez Onet.

REKLAMA

Maksym, bo tak nazywa się mężczyzna, który został zastrzelony przez rosyjskiego zbrodniarza wojennego, miał 31 lat. Uciekał z żoną i dzieckiem z okupowanego Irpienia. Żona również zginęła od rosyjskich kul.

The #German TV channel ZDF published a video showing how #Russian soldiers shoot a civilian who raised his hands up. The man tried to evacuate from #Kyiv by car, but was shot dead. pic.twitter.com/BTPZvpU4sX
— NEXTA (@nexta_tv) March 15, 2022

Jechali powoli, Rosjanie zaczęli strzelać, trafili w samochód mojego syna. Samochód stanął. Trafili też w jego żonę, która siedziała z tyłu i nakryła sobą mojego wnuka. Zastrzelili ją. Obok siedziała ich znajoma, która też została ranna. Syn wyszedł z samochodu, podniósł ręce do góry i zaczął krzyczeć: „nie strzelajcie, w samochodzie są dzieci!”. Zastrzelili go – relacjonuje zdarzenie Siegiej Jowenko, ojciec Maksyma. Dotarła do niego stacja TVN, rozmowa jest cytowana przez Onet.

Wicepremier Ukrainy: powrót na wyzwolone tereny jest niebezpieczny

Powrót na wyzwolone terytoria na Ukrainie jest niebezpieczny, gdyż żołnierze rosyjscy je minują – ostrzegła w piątek wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk w wywiadzie dla portalu RBK-Ukraina.

Powrót teraz jest niebezpieczny i potwierdza to wojsko. Zdajemy sobie sprawę, jak bardzo te tereny są zaminowane. Jeśli jest oficjalna informacja, że Irpień został wyzwolony, nie oznacza to, że ludzie powinni wracać. Okupant zrobił wszystko, żeby krzywdzić także po tym, gdy zostanie w hańbie wypędzony z naszej ziemi – powiedziała Wereszczuk.

zobacz także

Morawiecki w amerykańskim CNN: a mówili o nas, że jesteśmy ksenofobami

Ukraina atakuje rosyjskie cele! Potężne wybuchy w Biełogorodzie. Nagrania robią wrażenie

Podkreśliła, że należy śledzić oficjalne komunikaty. „Wszystko powiemy. Mamy specjalny plan, co robić podczas tymczasowej okupacji i po jej zakończeniu. Wszystkie organy władz, w tym miejscowe, mają odpowiednie instrukcje” – oświadczyła.

Zastrzegła, że trudno ocenić, ile czasu minie, zanim bezpieczny powrót będzie możliwy. Dodała, że chodzi także o kluczową infrastrukturę – dostawy wody, gazu, prądu i łączność – która została uszkodzona.

REKLAMA

Wereszczuk dodała, że od początku wojny żołnierze rosyjscy wywieźli do Rosji około 45 tys. mieszkańców Ukrainy, głównie z Mariupola w obwodzie donieckim i okolic. Powiedziała, że były też przypadki deportowania mieszkańców obwodu kijowskiego.

źródło: Onet, PAP,

Podniósł ręce w górę. Rosyjski żołnierz pociągnął za spust. Ruskie bestialstwo w Ukrainie. Relacja. [Nagranie 18+]