Odczuwam drożyznę, ja nie jestem z innej gliny przecież. (…) Próbuje zarabiać za granicą i to trochę mi wyrównuje. Teraz fotowoltaikę zakładam w domu, na wstępie trzeba wydać 150 tys. zł, więc potrzebne mi pieniądze – mówił Lech Wałęsa w rozmowie z Super Expressem.

Ciężkie życie byłego prezydenta. Inflacja szaleje, drożyzna daje się odczuć, a potrzeb i wydatków na życie coraz więcej. Były prezydent RP skarżył się SE na niskie standardy życia.

Czuję to…

Wychodzi na to, że kilkunastotysięczna emerytura nie starcza na zaspokojenie potrzeb życia Lecha Wałęsy. W rozmowie z dziennikiem SE narzekał na niskie wynagrodzenie za tak wiele lat posługi dla dobra kraju.

I choć polski noblista ma możliwość podróżować po całym świecie i wykładać w USA, za które otrzymuje niemałe gaże, to podzielił się smutną rzeczywistością.

Były prezydent, choć w ostatnim czasie dorobił do swojej obecnej emerytury ponad 200 tysięcy złotych, oznajmił, że inflacja daje mu się we znaki. Praca za granicą – jak powiedział – trochę wyrównuje mu zarobki, ale to nie wystarcza.

REKLAMA

W jego opinii, to wszystko wina rządzących, którzy z kolei obarczają za drożyznę Rosję i wojnę na Ukrainie. Wałęsa twierdzi, że to przykrywka, aby zmyć z siebie winę za galopującą w Polsce inflację.

Ostrzegałem przed PiS-em i przed Kaczyńskim. Jak oni mogą rządzić państwem? Demagodzy, populiści zrzucają całą winę za drożyznę na Putina, na wojnę, ale to nie jest tak – mówił Wałęsa w rozmowie z SE.

I dodał:

Na Putina wszystko zrzucają, ale ludzie nie mogą się na to nabierać. Oczywiście Putin też jest winny inflacji, ale nie tylko – skwitował były prezydent RP.

zobacz także

NBP chwali się swoim departamentem analiz. „Co to kur.. jest! Ja pier…”. Szczyt inflacji w lipcu, ale może w lutym? Nagranie Hit!

Rzeczniczka rosyjskiego MSZ o Lechu Wałęsie: „Rzeźnik z Rostowa”!

Mówią – pandemia – zamykają szpitale.
Mówią – inflacja – drukują pieniądze.
Mówią – wojna – oddają broń.
Mówią – brak energii – zamykają kopalnie.
Mówią – głód – niszczą uprawy i hodowlę.
Wszystko to dla naszego dobra.
— Jarek Kowalski (@velToll) July 11, 2022

A teraz Polacy cierpią i muszą „zaciskać pasa”. Wałęsa nie krył swojego oburzenia. Partia rządząca jest temu winna?

TVGoebbels donosi. Zdecydowana walka z inflacją trwa od listopada. Może niech przestaną walczyć, to spadnie? 🤔 pic.twitter.com/Gl23nWbtLh
— Dawid Adamczyk (@dawid_adamczyk) July 10, 2022

źródło: super express

Lech Wałęsa skarży się na marną emeryturę. Smutny los i „piekło” inflacji. „Ostrzegałem przed PiS-em i przed Kaczyńskim”