Nie jest, nie był i nie będzie. No ale może tak odrobinę? Choć trochę lubi ten PiS? Bo co to by było bez PiS? No nic by nie było. Cała radość z życia by zniknęła. Michał Marszał, my wiemy, że nie jesteś sympatykiem PiS. To była taka przenośnia.

Michał Marszał napisał, że nikt go w życiu tak nie obraził. Jak my. Culpa nasza wielka.

A wszystko przez ten nieszczęsny tytuł. Cudzysłowu zabrakło, z „sympatyka” zrobił się sympatyk PiS. Billboard wykupił, życzenia chce wieszać – wszystko tuż pod nosem prezesa. Tego prezesa. A my tu tak…

Nowogrodzka w oczekiwaniu, nerwowym to pewne. Co też znajdzie się na tym banerze.

Tak pisze Marszał. To o nas.

REKLAMA

Tak, to my.

Raz jeszcze, jasno, dobitnie chcemy wyrazić nasz bUl. Przyznajemy się do błędu. OD teraz już tylko „sympatyk”.

Gwoli ścisłości, my jesteśmy sympatykami PiS.

Wyrażamy swoją radość za każdym razem, gdy dowiadujemy się, że węgiel z Kolumbii wpłynął do polskiego portu, że ten Baltic Pipe może w aż 40 procentach zapełni się gazem. I radość też wyrażamy, gdy dowiadujemy się, że Tusk znów nie spełnił się w roli premiera, i jak podają Wiadomości, nie wie jak poradzić sobie z problemami Polaków.

I tak już 7 lat.

Nie jest, nie był i nie będzie. No ale może tak odrobinę? Choć trochę lubi ten PiS? Bo co to by było bez PiS? No nic by nie było. Cała radość z życia by zniknęła. Michał Marszał, my wiemy, że nie jesteś sympatykiem PiS. To była taka przenośnia.

zobacz także

Sympatyk PiS kupił billboard pod Nowogrodzką. Jest pytanie: co tam zawiesić

Żulczyk: Nie cierpię PiS-u! „. Czy dziś też byś powiedział Duda to „Debil?”

Kajamy się i przepraszamy. Michał Marszał z Tygodnika NIE – nie jest sympatykiem PiS!