Pomysł, by w 2021 roku wprowadzić stan wyjątkowy na terenie Polski pojawił się w niektórych politycznych głowach. Ale jak zeznawał prezes PiS Jarosław Kaczyński nie rozważał możliwości jego wprowadzenia.

Zeznając przed sejmową śledczą ws. przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych w 2020 roku Kaczyński mówił, że wówczas „mielibyśmy do czynienia ze stanem, który naprawdę mógłby być podstawą do różnego rodzaju działań prawnych wobec tych, którzy tego prawa nadużywają – mówił Kaczyński odpowiadając na pytania Bartosza Romowicza (Polska 2050 – TD).

Art. 228 Konstytucji RP wyróżnia trzy stany nadzwyczajne: stan klęski żywiołowej, wyjątkowy i stan wojenny.

Premier Morawiecki mówił w marcu 2021 roku, że jest to możliwe, jeśli za dwa-trzy tygodnie sytuacja epidemiczna się pogorszy.

REKLAMA

zobacz także

Lewica stawia się rządowi i pisze interpelacje. Premier odpowie?

Hennig-Kloska mówi, że Zielony Ład to jedyne wyjście. Solidarność zebrała pół mln podpisów w sprawie referendum

Kaczyński podkreślał w trakcie zeznań, że w sytuacji światowej pandemii, wybory korespondencyjne były opcją znacznie bezpieczniejszą niż takie, które wymagałyby bezpośredniego kontaktu.

Źródło: Media. Fot. PiS

Kaczyński ujawnia – był pomysł na wprowadzenie stanu wyjątkowego??