Hej kolęda, kolęda… Znany tiktoker ksiądz Sebastian Picur odpowiada na trudne pytania internautów. Ale to, które zadano mu ostatnio sprawiło wyjątkowy kłopot. Odpowiedź księdza nie przekonała internautów.

A tak czysto teoretycznie… gdyby nikt nie dał przez dwa lata z rzędu, to czy nie zrezygnowalibyście z kolęd? – zapytał internauta księdza Picura.

To młody kapłan, którego aktywność w sieci sprawia, że na jego profil wchodzą nie tylko wierzący.

Jaka padła odpowiedź?

Ks. Picur odpowiedział, że „głównym celem kolędy jest błogosławieństwo, wspólna modlitwa, rozmowa, poznanie parafian i księdza”.

To ma być ta odpowiedź? Internauta, który pytanie zadał zareagował na film księdza.

REKLAMA

zobacz także

Twarz Edwarda brzmi mi bardzo znajomo – kpi Szymon Majewski z Edwarda Miszczaka. W sieci grzmi. „Mały, to musiał udowodnić…”

Glapiński dyskutuje w trakcie konferencji z Neo-Nówką. „Mamy opłacone wszystkie źródła informacji – dyskretne, niedyskretne, wszystkie”

Dziękuję za poświęcenie i nagranie filmu, ale nadal nie odpowiedział mi ksiądz na pytanie…. – napisał internauta.

Inny mu odpowiedział: Odpowiedział, według niektórych ksiezy to poznanie parafian i rozmowa i modlitwa a nie zbieranie pieniędzy.

No dobrze, ale czy kolędy nadal by się odbywały?

@ks.sebastianpicur
Odpowiedz użytk. @marcinkawa #ksiadz #ksiadztiktok #kościół #wiara #kolęda #finanse #kasa #rozmowa #spotkanie #modlitwa
♬ dźwięk oryginalny – MG butik online

Odpowiedział, według niektórych ksiezy to poznanie parafian i rozmowa i modlitwa a nie zbieranie pieniędzy – pisze inny użytkownik.

Odpowiedział, według niektórych ksiezy to poznanie parafian i rozmowa i modlitwa a nie zbieranie pieniędzy – pisze pani Magda.

Ksiądz z parafii w Przęgędzy jest już znany na całą Polskę. Tak, to ten jegomość, który recytował listę swoich kulinarnych życzeń związanych z odwiedzinami duszpasterskimi zaplanowanymi w parafii.

O sprawie rzecz jasna dowiedziała się kuria i wydała komunikat.

Miało nie być zbyt tłusto, tylko czarna herbata, koniecznie bez cukru. Jak ciasto – to drożdżowe, jakieś takie lekkostrawne. Nic ciężkiego. No i przyjechać po księdza by się przydało. Tak instruował swoich parafian, słynny już dziś ksiądz z parafii Przęgędzy.

Ale wymagania… pic.twitter.com/kHSsqowEr2
— Tygodnik NIE (@TygodnikNIE) November 29, 2022

REKLAMA

Jak informuje portal rybnik.com.pl, słynny ksiądz nazywa się Kazimierz Cichoń. Jest administratorem rzeczonej parafii.

Proszę – o ile jest to możliwe – przyjechać po mnie autem, 10 minut przed kolędą, a potem nas odwieźć. Gdyby to był jakiś problem albo tu gdzieś blisko, to oczywiście wtedy nie trzeba przyjeżdżać – mówił również do wiernych.

zobacz także

Katechetka na L4 nosiła krzyż na procesji. ZUS w akcji! „Niewielki ciężar”

Suski szarpie się w sejmie z Jachirą! „Gimbaza”. Wielka awantura na Wiejskiej! Wideo

Na zachowanie księdza odpowiada kuria. Parafia w Przęgędzy należy do Archidiecezji Katowickiej.

Podobne treści na pewno można było przekazać w inny sposób, także, aby uniknąć choćby niezręcznej sytuacji zbyt częstych poczęstunków i konieczności odmawiania, która mogłaby być z kolei odczytana przez wiernych jako brak wychowania ze strony księdza – mówi ks. dr Tomasz Wojtal, rzecznik prasowy archidiecezji.

Proboszcz nie przewidział, że jego słowa mogą być odebrane w taki dwuznaczny sposób. „Medialny rozgłos” i zamieszanie w sieci są przestrogą i wezwaniem do roztropności i przewidywania skutków wypowiadanych słów – dodaje.

źródło: Media. Fot. TikTok

Jak wam przez dwa lata nie będziemy płacić podczas kolędy, to będziecie chodzić? Ksiądz odpowiada, ale ma problem. Wideo