Ponad 160 km długości, 50 tysięcy ton stali, 5,5 m wysokości, czujniki ruchu, kamery i 1,6 mld zł na wykonanie inwestycji. Pod koniec czerwca zakończyły się prace budowlane stawiania ogrodzenia na granicy Polski i Białorusi, na który zdecydowano się, aby zahamować napływ imigrantów. Okazuje się, że niewiele wystarczy, aby solidna zapora została „sforsowana”.

Poseł PO Wojciech Król opublikował zdjęcie, na którym widać przekop jaki wykonano pod nowym ogrodzeniem.

Wydawałoby się, że inwestycja za 1,6 mld zł będzie miała mocne fundamenty.

Kolejny dowód na to, że Polska jest w rękach fachowców. Na zdjęciu widać głębokość wkopu i wysokość samego fundamentu ogrodzenia na granicy z Białorusią. Wystarczy stosunkowo mały podkop aby „sforsować” zaporę za ponad 1,5 miliarda!!! Nie ma sensu przypominać kolejnych gigantycznych kwot, które ktoś zarobił, ale de facto zostały one wyrzucone w błoto. – napisał na Facebooku poseł PO.

REKLAMA

Mur miał Polskę obronić przed nielegalnymi imigrantami, którzy z Azji via Białoruś mieli się dostać do Europy Zachodniej. Miał zapobiec, ale najwyraźniej ktoś kogoś przechytrzył…

❗️PILNE❗️

Mur na granicy Białorusko/Polskiej❗️

pic.twitter.com/jU83f5rqXn
— Koneser Unii Europejskiej #silnirazem (@KoneserUnii) August 8, 2022

Wystarczy niewielki podkop żeby przejść pod ogrodzeniem. Internauci uważają, że inwestycja „to wyrzucenie pieniędzy w błoto”.

U mnie lisy robią większe dziury pod siatką a co dopiero człowiek z byle jaką łopatą. – pisze Internautka.

To tyle, jeśli chodzi o płot na granicy z Białorusią. Mur nikogo nie zatrzymuje, nie spełnia celów, dla których został wybudowany. To ca. 1,6 mld PLN wyrzuconych w błoto bez przetargu. Co na to @MON_GOV_PL? TVP robiło ma tym PR i szczuło na ludzi!
1/3pic.twitter.com/BGAOnYodK9
— 𝗜𝘁'𝘀 𝗣𝗿𝗮𝘀𝗸𝘆 🇵🇱🇪🇺 (@itsprasky) August 8, 2022