Proponowałem 30-36 proc. podwyżek dla nauczycieli, niestety, nasze propozycje zostały odrzucone – przekonywał w porannej rozmowie w Polskim Radiu minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Minister opowiadał dziś o niewdzięczności ze strony związków zawodowych, ale i samych nauczycieli.

Proponowałem 30-36 proc. podwyżek dla nauczycieli, ale przy jednoczesnym zmianie statusu zawodowego i Karty Nauczyciela. Chciałem, żeby nauczyciel miał więcej czasu dla ucznia, mniej biurokracji i więcej pieniędzy. Niestety, nasze propozycje zostały odrzucone przez wszystkie związki zawodowe zrzeszające nauczycieli, również przez ZNP – mówił Czarnek w radiowej „jedynce”.

Karta Nauczyciela jak mówi minister – nie przystaje do współczesnej rzeczywistości, zawiera przestarzałe i absurdalne przepisy. Na dodatek, co podkreśla Czarnek: krzywdzi nauczycieli.

Przypomnijmy, że kilka dni temu Sejm odrzucił poprawki Senatu, w tym te dotyczące podwyżek dla wszystkich nauczycieli o 20 procent.

REKLAMA

Wszystkie związki zawodowe stoją i okopały się na pozycjach obrony Karty nauczyciela z 1982 roku, kompletnie nieprzystającej do dzisiejszej rzeczywistości i krzywdzącej dla nauczycieli – mówił Czarnek.

Ministerstwo Edukacji i Nauki wprowadzi od 1 września tego roku 20 proc. podwyżki dla nauczycieli wchodzących do zawodu.

Spłaszczamy i ułatwiamy awans zawodowy, zwłaszcza na tym poziomie najniższym, czyli nauczycieli stażysty i kontraktowego. 4,4 proc. podwyżki – czyli tyle samo, co wszyscy pracujący w budżetówce – otrzymali nauczyciele od 1 maja i pracujemy nad podwyżkami od 1 stycznia, które są konieczne ze względu na inflację – zapowiada minister.

zobacz także

Księża na oazie wiązali dzieciom ręce. Poczujcie się jak Jezus! „Was już poje….?!”. „Skurw…..”

„Piękna impreza, szpiedzy, zdrajcy, sabotażyści. Jeszcze jakiegoś szoł tęczowych dewiantów mi brakuje” – o czym pisze Jakimowicz? Wideo

Reformy wymaga Karta Nauczyciela – podkreśla minister. Jeśli się to uda – będzie można zreformować subwencję oświatową.

Jak dodaje minister subwencja nie była podnoszona przez 4 lata przed objęciem rządów przez PiS, w jednym roku została obniżona, a w tym okresie nie było także żadnych podwyżek.

Wówczas, mówi minister, ZNP, dziś tak ostro protestujące przeciwko reformowaniu oświaty, nie protestowało.

Przy okazji rozmowy poruszono temat ukraińskich dzieci w polskich szkołach.

Jesteśmy przygotowani na kolejne 200-300 tysięcy. W polskich szkołach jest miejsce dla dzieci ukraińskich, jesteśmy przygotowani systemowo do tego, mamy bardzo elastyczny system stworzony wraz z organami prowadzącymi, z samorządami – mówił Czarnek.

Według naszych szacunków w Polsce jest około 700 do 800 tys. dzieci z Ukrainy w wieku szkolnym. Jeśli mówimy o 200 tys., które są w polskich szkołach, to około 500 do 600 tys. jest w systemie zdalnym i łączy się z Ukrainą – poinformował minister.

Źródło: Media

Czarnek: proponowałem 36 proc. podwyżki dla nauczycieli. Nie zgodzili się